Zainteresowanie skumulowało się tuż po rozpoczęciu otwartej sprzedaży, gdy karty wstępu rozchodziły się jak ciepłe bułki.
Efekt był taki, że w poniedziałek, czyli na sześć dni przed pierwszym gwizdkiem sędziego, wolnych było tylko 4,3 tys. biletów. Teraz jest ich tylko o jeden tysiąc mniej.
Przez mijający tydzień rozeszło się więc niewiele wejściówek, choć nie można wykluczyć, że na trybunach Inea Stadionu pojawi się ostatecznie komplet widzów. W dniu meczu dynamika sprzedaży zawsze wzrasta i być może Kolejorzowi uda się rozprowadzić całą pulę.
W Poznaniu pojawi się w niedzielę (początek rywalizacji o godz. 18.00) ok. 2 tys. kibiców Legii Warszawa. Całkowita frekwencja może przekroczyć 40 tys.
W ubiegłym sezonie starcie obu drużyn w stolicy Wielkopolski (1:2) śledziło na stadionie 41 026 osób.
ZOBACZ WIDEO Ciężki nokaut! Zobacz skrót meczu Borussia Dortmund - Borussia M'gladbach [ZDJĘCIA ELEVEN]