Piłkarz Górnika w Hiszpanii zachwala pobyt w Polsce. "To spełnienie marzeń"

PAP / Artur Reszko / Dani Suarez (z prawej) dziś jest jedną z największych gwiazd Górnika
PAP / Artur Reszko / Dani Suarez (z prawej) dziś jest jedną z największych gwiazd Górnika

Dani Suarez jest jednym z objawień nowego sezonu Lotto Ekstraklasy. Hiszpański obrońca w gazecie ze swojego rodzinnego miasta opowiada o pobycie w naszym kraju i wspomina trudne chwile, gdy myślał o staraniu się o rentę inwalidzką.

W Lotto Ekstraklasie zapanowała moda na Hiszpanów. Najwięcej mówi się o dwóch napastnikach. Igor Angulo z Górnika Zabrze jest liderem klasyfikacji strzelców, a po piętach depcze mu Carlitos z Wisły Kraków. Jest jeszcze jeden zawodnik z ich kraju, który prezentuje się znakomicie. To Dani Suarez, który również występuje w zabrzańskim klubie.

27-letni obrońca pochodzi z Aranjuez, a futbolu uczył się w akademii Realu Madryt. Głośno jest o jego wywiadzie dla gazety "El Periodico de Aranjuez". Tam opowiada o swojej karierze i nie ukrywa szczęścia z powodu tego, co spotkało go w naszym kraju.

- To, co przeżywam w Polsce, jest spełnieniem marzeń. Przez dwa lata nie grałem w piłkę, byłem po poważnej kontuzji i nie wyobrażałem sobie czegoś takiego. Nie mogłem chodzić, a teraz jestem w najlepszym momencie swojej kariery. Klub podobnie przeżywa wielkie chwile. Był w drugiej lidze, a dziś jest liderem w Ekstraklasie - mówi Suarez.

Hiszpański defensor do Ekstraklasy trafił w niecodziennych okolicznościach. Na Facebooku odnalazł go menedżer, który widział go w akcji i zaoferował pomoc w powrocie do futbolu po kontuzji.

ZOBACZ WIDEO Sampdoria rozbita. Debiut Dawida Kownackiego w koszmarnym meczu. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]

- Każdy, któremu to mówię, mi nie wierzy. Ja też początkowo nie ufałem, bo nie wiedziałem, czy ten człowiek jest prawdziwy. Potem rozmawialiśmy przez telefon i były dwie opcje - Mołdawia lub Polska. Prawda jest taka, że nigdy nie brałem pod uwagę żadnego z tych kierunków, bo trudno mi było opuścić Hiszpanię.

Suarez został poproszony o scharakteryzowanie stylu naszej ligi. W tej kwestii nie ma żadnego zaskoczenia.

- Polska liga jest bardzo fizyczna. Są jednak drużyny z wielkimi zawodnikami, jak Legia Warszawa i Lech Poznań, które ostatnio dużo grały w europejskich pucharach, a z drugiego z tych klubów jest Robert Lewandowski.

Niewiele brakowało, a fani Górnika nigdy nie zobaczyliby go w akcji. Dani Suarez był o krok od zakończenia kariery. Specjaliści sugerowali mu, by znalazł sobie nowy pomysł na życie.

- W Polsce moje życie się zmieniło. Myślałem, że nie będę grać w piłkę. Niektórzy lekarze kazali mi szukać pracy lub wrócić do nauki. Nawet myślałem, aby ubiegać się o rentę. Na szczęście w tym kraju udało mi się znowu robić to, co lubię.

Na koniec padło pytanie o powrót do Hiszpanii. Okazuje się, że 27-latek na razie nie bierze tego pod uwagę.

- Nie teraz. Tutaj czuję się doceniany i cieszę się, że mogę grać w piłkę. Jestem tak bardzo szczęśliwy, że obecnie o tym nie myślę. W przyszłości na pewno wrócę do Aranjuez, bo tutaj mam rodziców i przyjaciół.

Hiszpański obrońca do Górnika trafił zimą tego roku. W ubiegłym sezonie rozegrał piętnaście meczów w pierwszej lidze, strzelił dwa gole i awansował do Ekstraklasy. Nadal jest ważnym ogniwem w ekipie Marcina Brosza. W debiucie w najwyższej klasie rozgrywkowej nawet zdobył bramkę.

Źródło artykułu: