Mario Situm od początku meczu z Legią Warszawa, który Lech Poznań ostatecznie wygrał 3:0, był aktywny. Chorwat bardzo dobrze współpracował z Darko Jevticiem i ich dwójkowe akcje siały popłoch wśród obrońców Legii. Właśnie od tej dwójki rozpoczęła się akcja bramkowa po której Kolejorz objął prowadzenie.
W 18. minucie Mario Situm padł na murawę, choć nie doszło do kontaktu z rywalem. Sztab medyczny udzielił mu pomocy i zawodnik wrócił na boisko, ale tylko na chwilę, aby do zmiany mógł przygotować się Mihai Radut. Kilkadziesiąt sekund później Situm nie był w stanie kontynuować gry i opuścił murawę. O tym jak poważny jest to uraz będzie wiadomo w poniedziałek. - Dopiero wtedy przejdzie badania. W tej chwili nie jest pewne czy mięśnie zostały zerwane, czy nie - mówił po meczu Rene Poms, który w meczu z Legią pełnił funkcję pierwszego trenera z powodu zawieszenia Nenada Bjelicy.
Kolejną złą wiadomością jest fakt, że Maciej Makuszewski nie będzie mógł zagrać z Jagiellonią Białystok. Reprezentant Polski został sfaulowany, a potem zaatakowany przez Guilherme. Między zawodnikami doszło do małego spięcia, a sędzia Szymon Marciniak obu ukarał kartkami. Dla Makuszewskiego było to czwarte w tym sezonie upomnienie, dlatego czeka go przerwa w następnej kolejce.
ZOBACZ WIDEO Sampdoria rozbita. Debiut Dawida Kownackiego w koszmarnym meczu. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]