Obrońca Barcelony od lat wspiera niepodległościowe dążenia Katalonii. W niedzielę, po meczu swojego klub z UD Las Palmas (3:0), ze łzami w oczach mówił, że jest dumny ze swoich rodaków i rozważa rezygnację z gry dla reprezentacji Hiszpanii.
W poniedziałek hiszpańscy kibice postanowili ułatwić mu decyzję i przed treningiem kadry wygwizdali i zwyzywali go z trybun stadionu w Laz Rozas pod Madrytem.
Taka reakcja kibiców nie zrobiła jednak większego wrażenia na 30-latku. Przeszkadzała jednak drużynie w treningu, dlatego ten został zakończony już po 23 minutach.
Hiszpanie trenują w Laz Rozas przed nadchodzącymi meczami eliminacji mistrzostw świata z Albanią i Izraelem.
W niedzielę Pique tak komentował swoją dalszą grę w reprezentacji. - Jeśli selekcjoner lub federacja myślą, że mogę być problemem dla kadry, to nie mam innego wyjścia, jak zrezygnować. Gra w reprezentacji to nie jest pokazywanie, kto jest największym patriotą. Chodzi o to, żeby grać najlepiej jak się umie. Ja tak to rozumiem.
ZOBACZ WIDEO Rozmowa WP SportoweFakty: W Legii przerażenie. To co się stało jest skandalem