We wtorek Władimir Putin spotkał się z najważniejszymi osobami w rosyjskim futbolu. Głównym tematem były mistrzostwa świata w 2018 roku, których Rosja będzie gospodarzem.
Kiedy prezes Zenitu Sankt Petersburg Sergiej Fursenko zasugerował, że bardziej ofensywny styl gry rosyjskich drużyn przyciągnie kibiców na trybuny i sprawi, że piłka nożna stanie się "prawdziwie rosyjską grą". Putin zareagował błyskawicznie. Riposta prezydenta sprawiła, że Fursenko szybko zamilkł.
- W ostatnim meczu Ligi Europy w Zenicie grało ośmiu zagranicznych piłkarzy, dobra robota - ironizował prezydent Rosji. Putin nawiązał do spotkania Zenitu z Realem Sociedad, który rosyjska drużyna wygrała 3:1.
W drużynie z Sankt Petersburga w wyjściowym składzie było trzech Rosjan, pięciu Argentyńczyków, Serb, Włoch i jeden piłkarz ze Słowenii. Rosyjska ekstraklasa jest pod tym względem bardziej restrykcyjna. Przepisy pozwalają, aby w pierwszej jedenastce było tylko sześciu zagranicznych zawodników.
ZOBACZ WIDEO Kamil Glik: Mecz z Danią był jednym z najgorszych za czasów Nawałki. Gorzej być już nie może