Do zdarzenia doszło około 55. minuty meczu Górnik Zabrze - Piast Gliwice (1:0). Z sektora zajmowanego przez fanów gości poleciało kilkanaście rac i petard. Pseudokibice rzucali je nie tylko na boisko, ale wystrzeliwali także w kierunku sektora zajmowanego przez osoby dopingujące zabrzański klub.
Na szczęście nikt nie ucierpiał, ale sprawą i tak zajęła się policja. W poniedziałek sierż. szt. Agnieszka Żyłka, oficer prasowy z komendy miejskiej policji w Zabrzu, poinformowała nas, że rozpoczęto śledztwo. Mimo to do czwartkowego południa żadna osoba nie została zatrzymana.
- Wciąż trwają czynności identyfikacyjne - powiedział WP SportoweFakty mł.asp. Olaf Burakiewicz.
Przypomnijmy, że policja identyfikuje nie tylko kibiców Piasta Gliwice, ale również Górnika Zabrze oraz sprawdza, czy organizator nie powinien zwiększyć buforu bezpieczeństwa, wiedząc, że jest to mecz podwyższonego ryzyka.
Z kolei Komisja Ligi już ukarała oba kluby. Górnik zapłaci 10 tys. zł grzywny, a gliwiczanie 30 tysięcy. Ponadto kibice Piasta nie pojadą na trzy kolejne mecze wyjazdowe i nie wejdą też na dwa najbliższe spotkania z Górnikiem.
ZOBACZ WIDEO: Dziennikarze WP SportoweFakty: Największym wzmocnieniem w meczu z Armenią powinien być Krychowiak