Rzadko mówi się o pieniądzach w kontekście reprezentacji Polski, ale te nie są małe. Jak w marcu informował "Przegląd Sportowy", piłkarze dokładnie tak samo jak przed Euro 2016 umówili się z PZPN, że nie będą dostawali wypłat za każde zdobyte punkty w eliminacjach do mistrzostw świata. Cel był jeden: awans na mundial i dopiero wówczas ich kieszenie odczują spory zastrzyk finansowy.
Cztery lata temu FIFA za awans reprezentacji płaciła po 8 milionów dolarów. Przy obecnym kursie dolara (3,68 zł) daje to około 29,5 miliona złotych. Jednak nie jest tak prosto wyliczyć, ile dostanie każdy z zawodników. Przede wszystkim z 29,5 mln złotych na konto kadrowiczów trafi 35 procent tej sumy, a więc około 10,3 mln złotych. Później trzeba będzie wyliczyć, ile przypadnie na każdego z zawodników. System premii jest bardzo prosty: 4 punkty za mecz w podstawowym składzie, wejście z ławki rezerwowych - 3, cały mecz na rezerwie - 2, trybuny - 1. Działa on już od eliminacji do MŚ w 2006 roku.
Dlatego teraz trzeba będzie policzyć, kto ile punktów uzbierał przez całe eliminacje, a następnie ile jest wart jeden punkt. Dopiero wówczas będzie wiadomo, jaki przelew dostanie każdy z piłkarzy.
Na mecze z Armenią i Czarnogórą powołania otrzymało 27 zawodników. 11 z nich, za grę w podstawowym składzie, dostało po 4 pkt (w sumie 44), 3 piłkarzy po 3 pkt (razem 9), dziewięciu po 2 pkt (razem 18), a czterech po jednym (razem 4). Z meczu z Czarnogórą daje to w sumie 75 punktów. Jeśli uznamy to spotkanie za uśrednione, to w sumie w całych eliminacjach piłkarze zdobyli 750 punktów. W takim przypadku, według naszych wyliczeń, jeden punkt jest warty 13733 złotych.
Robert Lewandowski, który zagrał we wszystkich meczach w podstawowym składzie, ma zatem 40 punktów, a więc na jego konto wpłynie blisko 550 tysięcy złotych.
Zła wiadomość dla piłkarzy jest taka, że za awans na Euro 2016 dostali więcej pieniędzy, a to dlatego, że kurs euro jest wyższy niż dolara. Różnica to 1,5 miliona złotych.
ZOBACZ WIDEO Michał Kołodziejczyk: Robertowi Lewandowskiemu powinno postawić się pomnik przed PGE Narodowym