- Widziałem kilka meczów Manchesteru City. Nie chciałem oglądać wszystkich, ponieważ wpadłbym w depresję - powiedział Maurizio Sarri. - Jeśli chcemy porozmawiać o awansie, to jutro nie jest takie ważne. Manchester City gra na innym poziomie niż inne zespoły w grupie. Są jedną z najsilniejszych drużyn w Europie - dodał szkoleniowiec Napoli.
- Myślę, że Manchester City wygra grupę, więc wyniki innych meczów będą dla nas decydujące - dodał Sarri. Przed Napoli naprawdę trudne zadanie. W tym sezonie The Citizens wygrał dziesięć meczów i tylko jeden zremisował. Co więcej, strzelił aż 37 bramek, a w weekend rozbił Stoke City aż 7:2. O sile ekipy Pepa Guardioli przekonał się m.in. Liverpool, który przegrał na Etihad Stadium aż 0:5, ale Watford uległ MC 0:6, a Crystal Palace tak jak The Reds 0:5.
Nic dziwnego, że Sarri obawia się Man City, ale z drugiej strony drużyna z Neapolu w tym sezonie także radzi sobie wyśmienicie. Wygrała 11 meczów i tylko przegrała ze Szachtarem Donieck.
ZOBACZ WIDEO SSC Napoli nie zwalnia tempa! Zobacz skrót meczu z AS Roma [ZDJĘCIA ELEVEN]