Selekcjoner reprezentacji Brazylii wzdycha do Lewandowskiego. "Chciałbym go w swojej drużynie"

PAP / Bartłomiej Zborowski / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
PAP / Bartłomiej Zborowski / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Aż trudno w to uwierzyć, ale dożyliśmy czasów, w których marzeniem selekcjonera reprezentacji Brazylii jest praca z kapitanem reprezentacji Polski. - Robert Lewandowski to najlepszy napastnik na świecie - twierdzi Tite.

Brazylijczycy będą jednymi z głównych faworytów przyszłorocznego mundialu nie tylko z urzędu. Tite stworzył z Canarinhos drużynę grającą na miarę pięciokrotnych mistrzów świata. Przez eliminacje Neymar i spółka przeszli jak burza - wygrali dwanaście z osiemnastu spotkań, pięć zremisowali i tylko jedno przegrali, a udział w mistrzostwach zapewnili sobie - jako pierwsza drużyna na świecie - już 27 marca.

Reprezentacja Brazylii znów jest wielka, ale ma swoje problemy, a najważniejszym z nich jest brak wysokiej klasy snajpera. Canarinhos mają kłopot z obsadą pierwszej linii w zasadzie od czasu zakończenia kariery przez Ronaldo. Na MŚ 2010 w Republice Południowej Afryki Dunga miał do dyspozycji Luisa Fabiano, Nilmara i Grafite, a na mundialu w 2014 roku Luiz Felipe Scolari wybierał "9" spośród Freda i Jo - nie są to nazwiska rzucające na kolana.

W el. MŚ 2018 Canarinhos strzelali 2,28 gola na mecz, czyli najwięcej w Ameryce Południowej, ale mniej od ośmiu europejskich drużyn. Najskuteczniejszymi Brazylijczykami w eliminacjach byli Neymar, Paulinho i Gabriel Jesus, czyli kolejno skrzydłowy, środkowy pomocnik i napastnik, którzy zdobyli po sześć bramek. Ten ostatni jest uznawany za wschodzącą gwiazdę futbolu, ale nie jest jeszcze zawodnikiem, który mógłby poprowadzić kadrę narodową do sukcesu jak Ronaldo na MŚ 2002.

Dyskusja o obsadzie ataku nie milknie w Brazylii nawet na chwilę. W rozmowie z FOX Sports Tite został zapytany o to, którego z zagranicznych napastników chciałby mieć do swojej dyspozycji. Selekcjoner pięciokrotnych mistrzów świata bez chwili zawahania odparł, że Roberta Lewandowskiego. - To najlepszy napastnik na świecie. Potrafi grać kombinacyjnie, a w polu karnym jest nie do powstrzymania - stwierdził Tite.

Fascynacja brazylijskiego szkoleniowca Lewandowskim nie powinna jednak dziwić. W końcu w 2017 roku "Lewy" strzelił aż 45 goli w 42 występach - skuteczniejszy od niego jest tylko Lionel Messi (50/51). Do tego w el. MŚ 2018 kapitan reprezentacji Polski zdobył 16 bramek, sięgając po koronę króla strzelców i ustanawiając nowy rekord rozgrywek.

ZOBACZ WIDEO Arkadiusz Milik: Nie wykluczam wypożyczenia z Napoli

Komentarze (10)
avatar
przeno25
21.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
polska ziemia rodzi wspaniałych ludzi powinnismy być z siebie dumni ze jestesmy z polakami walczymy do konca a lewy to najlepszy tego przykład ...zeby każdy wkładał tyle serca w to co robi jak Czytaj całość
avatar
dkranx
19.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Moze Brazylia nie posiada na chwile obecna takiego napastnika jak Lewandowski ale nie sadze zeby jako druzyna mieli jakies wielkie problemy zeby z nami wygrac a to sie liczy najbardziej. Poza t Czytaj całość
avatar
Sebastian Szabłowski
19.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
czego kasujecie komentarze 
avatar
Krespo
19.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Okładka Fifa 19 i 20 są Twoje :D 
avatar
Fajka13
19.10.2017
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Tylko, że "karzeł" w swoim czasie przeszedł kurację hormonem wzrostu...co przecież jest zakazane jako doping, a Lewy nie...to trochę tak jak z lekami dla astmatyczek w biegach narciarskich ;)))