Drużyna Arsena Wengera zaczęła z animuszem. Młodzi skrzydłowi, na których od pierwszych minut postawił Francuz, starali się jak mogli. Ainsley Maitland-Niles szarpał lewą, Reiss Nelson jak mały samochodzik biegał prawą stroną boiska. Dynamiki akcjom nie brakowało, gorzej było z dokładnym ostatnim podaniem. Oprócz młodzieży szansę gry przez cały mecz dostał będący w ligowej niełasce Olivier Giroud, ale przez 90 minut drzemał.
Skupione głównie na zabezpieczeniu tyłów Norwich City w 34. minucie pokusiło się o gola. Prostopadłe podanie idealnie wykończył Josh Murphy, "podcinką" pokonując debiutującego w bramce Kanonierów Matta Macey'a. Ludzie na Emirates Stadium w Londynie patrzyli z niedowierzaniem, ale jeszcze bardziej zaskoczeni wydawali się piłkarze gospodarzy. Poddenerwowany Arsenal na przeprowadzenie składnych akcji kazał czekać aż do wznowienia gry po przerwie.
Druga połowa miała jednego bohatera. Występujący na co dzień w rozgrywkach ligowych U-23 Edward Nketiah dostał od trenera jedynie 5 minut. Wykorzystać się ich lepiej nie dało. Już pierwszy jego kontakt z piłką dał Arsenalowi dogrywkę. Po centrze z kornera rezerwowy z bliska wepchnął piłkę do siatki i Wenger mógł krzyknąć "miałem nosa".
W dogrywce młodzian poszedł za ciosem i drugi raz po kornerze celnie uderzył z kilku metrów (tym razem głową). Tej nocy długo nie zaśnie.
ZOBACZ WIDEO Wielka wpadka sędziego, Barcelona pokonała Malagę [ZDJĘCIA ELEVEN]
Kanarki rzuciły się do odrabiania strat, ale pod bramką Macey'a niewiele się działo. Kontrowersję wzbudziła akcja z końcówki dogrywki. James Husband został przewrócony w polu karnym Arsenalu, tuż przy linii końcowej, ale sędzia nie zareagował. Wściekli goście osaczyli arbitra, ale ten zdania nie zmienił.
Arsenal FC - Norwich City 2:1 po dogrywce (0:1, 1:0)
0:1 - Josh Murphy 34'
1:1 - Edward Nketiah 85'
2:1 - Edward Nketiah 96'
Składy:
Arsenal FC: Matt Macey - Mathieu Debuchy, Mohamed Elneny, Rob Holding, Francis Coquelin, Jack Wilshere (114' Joseph Willock), Reiss Nelson (85' Edward Nketiah), Ainsley Maitland-Niles (70' Chuba Akpom), Theo Walcott, Alex Iwobi (105' Pelenda Dasilva), Olivier Giroud.
Norwich City: Angus Gunn - Ivo Pinto, Christoph Zimmermann, Timm Klose, James Husband, Harrison Reed (101' Cameron Jerome), Tom Trybull, Mario Vrancić (90+2' Yanic Wildschut), James Maddison (90+2' Wes Hoolahan), Josh Murphy (73' Marco Stiepermann), Nelson Oliveira.
Żółte kartki: Elneny, Coquelin, Wilshere, Akpom (Arsenal) oraz Trybull, Husband (Norwich).
Sędzia: Andy Madley.
W pozostałych meczach 1/8 finału:
AFC Bournemouth - Middlesbrough 3:1 (0:0)
1:0 - Jack Simpson 50'
1:1 - Marcus Tavernier 56'
2:1 - Callum Wilson (k.) 75'
3:1 - Benik Afobe 82'
90 minut w bramce gospodarzy rozegrał Artur Boruc.
Bristol City - Crystal Palace 4:1 (2:1)
0:1 - Bakary Sako 21'
1:1 - Matt Taylor 34'
2:1 - Milan Djurić 39'
3:1 - Joe Bryan 60'
4:1 - Callum O'Dowda 66'
Leicester City - Leeds United 3:1 (1:1)
0:1 - Pablo Hernandez 26'
1:1 - Kelechi Iheanacho 30'
2:1 - Islam Slimani 71'
3:1 - Riyad Mahrez 88'