Katalonia stanie się Luksemburgiem, a Barca zniknie? Kontrowersyjne słowa agenta Neymara

PAP/EPA / Alejandro Garcia / Na zdjęciu: Lionel Messi i Luis Suarez
PAP/EPA / Alejandro Garcia / Na zdjęciu: Lionel Messi i Luis Suarez

Menedżer piłkarski m.in. Neymara, Wagner Ribeiro, nie jest optymistą, jeśli chodzi o przyszłość katalońskiego futbolu. - FC Barcelona umrze - twierdzi Brazylijczyk.

W tym artykule dowiesz się o:

- Katalonia stanie się Luksemburgiem po separacji, a FC Barcelona umrze - napisał Wagner Ribeiro na Twitterze, komentując ostatnie wydarzenia polityczne w północno-wschodniej Hiszpanii.

Agent piłkarski, który reprezentuje interesy takich piłkarzy jak m.in. Robinho czy Neymar, swoim wpisem wywołał lawinę komentarzy. Internauci zarzucają jednak Brazylijczykowi, że po pierwsze, nie jest na miejscu zestawianie futbolu z pragnieniem niepodległościowym Katalończyków, a po drugie - Barca jest zbyt dużym klubem, żeby nie poradzić sobie po ewentualnym odłączeniu się regionu od Hiszpanii.

O przeprowadzce Dumy Katalonii do jednej z lig europejskich mówi się już od jakiegoś czasu. - FC Barcelona, Espanyol Barcelona i Girona FC będą musiały zadecydować czy zostają w La Liga, czy zagrają w sąsiednich ligach we Francji, Włoszech czy w Premier League - stwierdził niedawno Gerard Figueras, minister sportu w rządzie Katalonii.

W piątek (27 października) kataloński parlament opowiedział się za ustanowieniem niezależnej Republiki Katalonii. W odpowiedzi, władze w Madrycie podjęły decyzję o odwołaniu go i rozpisaniu na 21 grudnia nowych wyborów.

ZOBACZ WIDEO: PSG zwycięskie, dublet Cavaniego. Zobacz skrót meczu z OGC Nice [ZDJĘCIA ELEVEN]

Źródło artykułu: