Philipp Kessler, który w "Bildzie" zajmuje się Bayernem Monachium, mówi WP SportoweFakty: - Żaden wielki napastnik zimą nie trafi do Bayernu. Nie wierzę w to, że ktoś będzie chciał siedzieć na ławce rezerwowych. Poza tym zaraz pojawiłby się też problem z wynagrodzeniem. Jeśli trafi tu piłkarz, który będzie zarabiał więcej niż "Lewy", wtedy może być problem z Polakiem.
Robert Lewandowski już nawet nie ukrywa, że sytuacja która w Bayernie jest od momentu, gdy trafił do tego klubu, mocno mu się nie podoba. To właśnie w "Bildzie" Polak niedawno się żalił: - Ten sezon jest dla mnie naprawdę trudny. Dla Bayernu i reprezentacji Polski gram co trzy dni od samego początku. Żaden piłkarz nie może grać mecz w mecz po dziewięćdziesiąt minut, ale w tym momencie nie mamy wyjścia. Nie ma zmiennika na moją pozycję.
Jeszcze kilkanaście miesięcy temu prezydent klubu Karl-Heinz Rummenigge żartował sobie, że Lewandowski nie potrzebuje zmiennika, bo po prostu jego as nigdy nie ma kontuzji. Teraz Bayern zmienia jednak myślenie, badania sugerujące przemęczenie Lewandowskiego są wymowne. I mistrz Niemiec już zapowiedział, że spróbuje znaleźć snajperowi zastępstwo.
I tu koło się zamyka: - Cały temat przemęczenia Lewandowskiego jest u nas przede wszystkim rozgrywany tak, że Bayern po prostu nie ma dla niego zastępcy. I panuje przekonanie, ze żaden dobry snajper tu nie przyjdzie, bo nie będzie chciał usiąść na ławce. A to Lewandowski jest tu najlepszy. To on jest najważniejszym piłkarzem tej drużyny.
ZOBACZ WIDEO Idealne podanie Martineza, "Lewy" dopełnił dzieła. Skrót meczu Bayernu z RB Lipsk [ZDJĘCIA ELEVEN]
I dodaje: - A czy on sam odejdzie? Nie jestem już co do tego przekonany.
Kessler: - Bayern musi więc poszukać doświadczonego, bramkostrzelnego piłkarza, który zaakceptuje rolę zmiennika. Ale utalentowanego snajpera z wielkim potencjałem.
Wtorkowy mecz w Celtikiem będzie dopiero ósmym w zawodowej karierze, który Polak opuści z powodów zdrowotnych. W kadrze mistrzów Niemiec zastąpi go 18-letni Manuel Wintzheimer z drużyny juniorów. Młody snajper w tym sezonie w juniorskich rozgrywkach ma obłędne statystki, w 15 meczach strzelił 19 goli.
- Wielki talent, który czasem trenuje z pierwszą drużyną. Ma dobrą psychikę, dobry w polu karnym. Ale ciągle się uczy, musi być bardziej wszechstronny. Jednak to inny młody piłkarz - Kwasi Wriedt jest teraz pierwszym, który z akademii jest najbliżej pierwszej drużyny.
Sam Wintzheimer powiedział "Bildowi": - Wczoraj dowiedziałem się, że lecę do Glasgow. Dobre doświadczenie.
Bayern zagra z Celtikiem we wtorek o godzinie 20.45.