W ostatniej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów Bayern Monachium zagra na wyjeździe z Anderlechtem. Choć do spotkania pozostały ponad dwa tygodnie (22.11), już teraz fani mistrza Niemiec zapowiadają, że nie udadzą się do Belgii na mecz swojej drużyny.
Wszystko z powodu zbyt wysokich, ich zdaniem, cen biletów. Utrasi z grupy Schickeria zapowiedzieli w oświadczeniu, że zapłacenie 100 euro za wejście na obiekt Anderlechtu to "bezczelność".
"Kwota 100 euro to bezczelność. Zdecydowana większość członków naszej organizacji jest przeciwna płaceniu takich pieniędzy i choć nie jest to dla nas miła sytuacja, będziemy zmuszeni do zrezygnowania z wyjazdu" - poinformowali fani FCB.
Zapowiedzieli oni bojkot, mimo inicjatywy klubu, który podjął decyzję o sprzedaży wejściówek za niższą cenę - 70 euro, która będzie obowiązywała do 10 listopada.
"To dobra inicjatywa władz, jednak nam chodzi o uświadomieniu wszystkich, że mamy do czynienia z niebezpiecznym trendem" - oceniono.
Dodajmy, że niemal dokładnie przed dwoma laty kibice Bayernu już raz zaprotestowali przeciwko wysokim cenom biletów na mecze Ligi Mistrzów. W październiku 2015 roku, podczas wyjazdowego spotkania z Arsenalem, opuścili trybuny The Emirates na pierwsze pięć minut.
ZOBACZ WIDEO Jerzy Dudek: Trzecia zwrotka hymnu przed meczem to bardzo fajny pomysł
[color=#000000]
[/color]