Adam Nawałka przyznaje: Kadra narodowa będzie testowała nowe ustawienie

PAP / Bartłomiej Zborowski / Na zdjęciu: Adam Nawałka
PAP / Bartłomiej Zborowski / Na zdjęciu: Adam Nawałka

Selekcjoner Adam Nawałka potwierdził ostatnie medialne doniesienia i przyznał, że chce spróbować nowych wariantów gry, dlatego kadra narodowa w meczach z Urugwajem i Meksykiem będzie testowała ustawienie 3-5-2.

Selekcjoner reprezentacji Polski został zapytany przez dziennikarzy, czy wpływ na jego decyzję o testowaniu nowego ustawienia miała opinia trenera Duńczyków. Age Hareide przyznał, że Polska jest łatwa do rozszyfrowania.

- Opinie trenera Duńczyków nie miały wpływu na nasze decyzje co do strategii przygotowań bezpośrednio do mundialu. Chcemy sprawdzić inne ustawienie taktyczne, poszerzyć potencjał wszystkich zawodników - zapewnia Adam Nawałka.

Na zgrupowanie przed meczem z Urugwajem i Meksykiem powołał kilku nowych zawodników. Niemal pewne jest to, że w związku z testami, szansę gry dostanie Jarosław Jach. Zawodnik Zagłębia Lubin to jeden z dwóch, obok Marcina Kamińskiego, lewonożnych stoperów.

- Widać było ostatnio w niektórych fazach błędy i nad tym będziemy pracować. I dlatego przygotowaliśmy materiał z trójką obrońców. Chcemy pracować nad bardzo płynnym przejściem z trójki na czwórkę - przyznał selekcjoner. Ale nie chciał oceniać indywidualnie zawodników.

ZOBACZ WIDEO: Lewandowski nie pomoże reprezentacji? "Robert ma pewien dyskomfort"

- O powołaniach decyduje postawa zawodników w meczach ligowych. Mówię o tych, którzy przyjeżdżają po raz pierwszy. Rokują bardzo dobrze, chciałbym zobaczyć ich na zgrupowaniu. Czy zagrają Urugwajem i Meksykiem? O tym zadecyduję podczas zgrupowania. Wierzę w to, że się sprawdzą - mówi selekcjoner.

W ataku Nawałka sprawdzi prawdopodobnie Jakuba Świerczoka. Nieobecni są Arkadiusz Milik i Łukasz Teodorczyk, zaś Robert Lewandowski jest przemęczony. Po rezonansie magnetycznym ma być wiadomo, na ile będzie przydatny kadrze.

- Robert dawał sygnały, że jest dobrze. Trzeba być ostrożnym, nie można podejmować żadnego ryzyka, żeby przeciążenie nie przeszło w stan przewlekły. Poczekamy na wyniki badań i podejmiemy decyzję - mówi Nawałka.

Selekcjoner przyznaje, że najbliższe dwa mecze będą dla jego drużyny nieco eksperymentalne.

- Chcieliśmy rozegrać kilka meczów z przeciwnikami, którzy mają inny styl niż zespoły europejskie. Choć trzeba pamiętać, że większość piłkarzy z Urugwaju czy Meksyku gra w Europie. Sposób gry jest jednak nieco odmienny, także ustawienie. Mecze będą bardzo ciekawe. To absolutnie najwyższa światowa półka, bardzo cieszymy się, że możemy zagrać z tymi zespołami - zaznacza selekcjoner reprezentacji.

10 listopada polscy piłkarze zmierzą się w Warszawie z Urugwajem. Trzy dni później (w poniedziałek), już w Gdańsku, podopieczni Adama Nawałki zagrają w Gdańsku z Meksykiem.

Komentarze (2)
avatar
Jozef Blonski
5.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
obawiam się, że Lewandowski na MŚ w Federacji Rosyjskiej przyjedzie bardzo, ale to bardzo wypompowany. Bayern przecież mu nie odpuści w swoich, jakże ważnych spotkaniach. 
avatar
Krystyna Swiderska
5.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz