Rafał Janas był asystentem Macieja Skorży, który w poniedziałek został zwolniony z Pogoni. 40-latek zasiadł na ławce Portowców tylko na mecz z Legią. W poniedziałek szczeciński zespół przejmie najprawdopodobniej Kosta Runjaić , który oglądał niedzielny mecz Pogoni z mistrzem Polski z trybun Stadionu im. Floriana Krygera.
- Nie mieliśmy pomysłu i nie potrafiliśmy pomóc drużynie. Mam nadzieję, że nowy trener znajdzie jakiś pomysł na to, by Pogoń nie była na dnie, bo nie zasługuje na to - przyznał Janas po spotkaniu z Legią.
Porażka z mistrzem Polski była czwartą z rzędu Pogoni, ale szczecinianie nie zagrali z legionistami jak czerwona latarnia ligi.
- Pierwsze co mi się nasuwa po tym meczu, to że biednemu zawsze wiatr w oczy. Ten mecz był jak cała runda: mamy pomysł na grę, wiemy, jak chcemy zagrać, realizujemy założenia taktyczne, ale nic nam nie chce wpaść, a potem popełniamy indywidualny błąd. Nadzieje wróciły po wyrównującej bramce, bo dziś równorzędnym rywalem dla Legii, a momentami nawet lepsi. Potem jednak padły bramki na 1:2 i na 1:3 i mecz się dla nas skończył. Ciężkie fatum wisi nad Pogonią. Jedynym plusem tej rundy jest to, że się skończyła - stwierdził Janas.
Trener Legii, Romeo Jozak przyznał, że Pogoń wysoko zawiesiła poprzeczkę jego drużynie.
- Może w innych ligach w Europie i na świecie wicelider ma łatwiej, kiedy gra z przedostatnim zespołem, ale w Polsce tak nie jest. Mój pierwszy mecz z Cracovią, która też była nisko w tabeli, a mimo to był to bardzo trudny mecz. Teraz nie mieliśmy łatwo od samego początku - zaczął Chorwat.
- Wielkie drużyny poznaje się jednak po tym, że potrafią wygrywać nawet wtedy, kiedy nie rozgrywają dobrych meczów. Zwycięstwo zapewnili nam zmiennicy. Chcę zauważyć, że Pogoń to bardzo dobra drużyna, która nie zasługuje na to, by być na ostatnim miejscu w tabeli - dodał trener Legii.
ZOBACZ WIDEO: Genialne asysty Daniego Alvesa, PSG znokautowało Angers [ZDJĘCIA ELEVEN EXTRA]