We wtorek w godzinach wieczornych Kolejorz oficjalnie poinformował o zakończeniu negocjacji z agentem 19-letniego skrzydłowego.
- To dla nas bolesna strata, trudno nam zrozumieć tę decyzję i jesteśmy nią rozczarowani. Kamil w barwach Lecha rozwijał się harmonijnie, dostał szansę występów w pierwszej drużynie, posmakował europejskich pucharów, otrzymywał powołania do młodzieżowych reprezentacji Polski. Pomimo słabszej formy w ostatnich miesiącach, nadal mu ufaliśmy i zależało nam na tym, by związał się z Kolejorzem na dłużej - powiedział na łamach oficjalnego serwisu klubu wiceprezes Piotr Rutkowski.
O powodach fiaska negocjacji szerzej pisaliśmy TUTAJ. Władze Lecha proponowały Kamilowi Jóźwiakowi czteroletnią umowę (do połowy 2021 roku), lecz oferta została odrzucona, a menedżer przekazał, że 19-latek będzie kontynuował karierę w klubie zagranicznym.
Rutkowski zapowiedział, że do końca obecnego kontraktu młody skrzydłowy nie zostanie odstawiony na boczny tor. - Jeśli sztab szkoleniowy uzna, że forma Kamila upoważnia go do gry, na pewno z jego usług skorzysta.
ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #1. Cezary Kucharski: Robert z Borussią nie grał na sto procent
[color=#000000]
[/color]