Bartosz Zimkowski, WP SportoweFakty: O co jesteśmy mądrzejsi po meczach z Urugwajem i Meksykiem?
Jan Tomaszewski, były reprezentant Polski: Uważam, że mecz z Urugwajem przekonał przynajmniej mnie, nie wiem czy Adama Nawałkę, ale chyba Zbigniewa Bońka także, do tego, że powinniśmy grać trójką środkowych obrońców.
Dlaczego?
Na mistrzostwach Europy w pięciu meczach straciliśmy tylko dwie bramki, a w dziesięciu eliminacyjnych do mistrzostw świata aż 14. To jest katastrofa. Rozumiem, że połowę z tych bramek przypisuje się Piotrkowi Zielińskiemu, ponieważ on w defensywie jest słaby. Trzeba było coś zmienić i w meczu z bardzo dobrym przeciwnikiem, jakim jest Urugwaj, bramkarze nie mieli za dużo do roboty, gdyż nie było okazji. Kiedy atakujemy to gramy 3-5-2, a w momencie jak odbierają nam piłkę, to mamy pięciu obrońców. Dla mnie to wypaliło.
Wielki szacunek dla Adama. Sądzę, że takim ustawieniem wyjdziemy na mistrzostwach świata. Rybus bardzo mi się podobał, widać, że wraca do formy. To dało odpowiedź z Urugwajem i chwała za to Adamowi, ponieważ to ustawienie przyjmie się. Natomiast z Meksykiem to był dla mnie mecz selekcyjny. Co by nie mówić to trzeba dziesięciu zawodników odrzucić, bo jest teraz około 33, a na mundial jedzie 23. Trzeba znaleźć takich piłkarzy, którzy będą grali to samo, nie tak samo, co Glik, Krychowiak czy Lewandowski. Mecz z Meksykiem pokazał, że kilku zawodników nie spełnia tej roli.
Kogo ma pan na myśli?
Pierwszym takim niepewnym zawodnikiem jest Thiago Cionek. Ja zresztą mówiłem po eliminacjach, że trzeba podziękować kilku zawodnikom, bo to nie jest Caritas. Muszą pojechać najlepsi, a nie za zasługi. Moim zdaniem Cionek jest zbyt chaotycznym zawodnikiem i kiedy z Meksykiem miał dyrygować piątką w defensywie, to na jego konto należy zapisać straconą bramkę. Na "pałę" podał przeciwnikowi, a później jeszcze nabił naszego zawodnika przy próbie wybicia piłki. W innej sytuacji też się nie popisał.
To jest już selekcja. Tak jak się Jach wprowadził bardzo pozytywnie, czy Jędrzejczyk jako jeden z tych trzech środków obrońców, to nie można tego samego powiedzieć o Cionku. Moim zdaniem mamy ustaloną obronę: Glika i Pazdana, a dalej Jędrzejczyk albo Jach. Następnie: Bereszyński/Piszczek oraz po drugiej stronie Rybus i ewentualnie Jędrzejczyk.
Gdzie są zatem znaki zapytania?
Powiem jeszcze o Góralskim, ponieważ przekonał mnie u boku Krychowiaka. W tej chwili mamy czwórkę defensywnych pomocników: Krychowiak, Linetty, Mączyński i Góralski. Oni dają zabezpieczenie. Z Meksykiem Makuszewski dał dobrą zmianę i będzie alternatywą dla Grosickiego albo dla Błaszczykowskiego. Nie mamy jednak drugiego takiego pomocnika. Uważam, że Adam Nawałka w kolejnych meczach powinien dać szansę Kapustce, który pokazał na Euro, że umie grać w piłkę. Nie można z niego zrezygnować.
W ataku nikt nam się nie wykreował. Namawiam Adama Nawałkę na Dawida Kownackiego. Wilczek nie zawiódł mnie, ale też nie przekonał do tego, żeby był zmiennikiem Lewandowskiego czy Milika. Cały czas widzę Kownackiego. To młody, rozwijający się chłopak i jeśli gra we Włoszech to musi coś prezentować.
Tomasz Hajto skrytykował Adama Nawałkę, że zwolnił ze zgrupowania Glika, Grosickiego i Krychowiaka. Pan popiera decyzję trenera?
Tak. Uważam, że zrobił bardzo dobrze, ponieważ dało to nam odpowiedź, kto jest za kogo. Makuszewski naprawdę kilka razy zrobił dobrą akcję z Rybusem. Dla mnie jest wartościowym zmiennikiem. Jest bardzo nieobliczalny. No i dochodzimy do sprawy z Zielińskim. Jest kapitalnym piłkarzem, ale tylko w ofensywie. W defensywie nie można na niego liczyć, ale na mistrzostwa musi oczywiście jechać.
Dobrze, że zagraliśmy z tak silnymi rywalami?
Te dwa mecze były nam bardzo potrzebne, ponieważ to były bardzo dobre drużyny - z najwyższej półki. Oni prezentują swój wysoki poziom. W marcu musimy natomiast zagrać z azjatycką drużyną, aby poznać i ten styl.
ZOBACZ WIDEO Maciej Makuszewski: Zabrakło wszystkiego po trochu