Robert Lewandowski doskonale wie, że kariera piłkarza lada moment się skończy. Gwiazdor Bayernu Monachium po zawieszeniu butów na kołku mógłby wyruszyć w podróż dookoła świata, a i tak byłby ustawiony do końca życia. On jednak ma zbyt duże ambicje, aby na sportowej emeryturze nic nie robić. Dlatego cały czas inwestuje w różne biznesy, o czym opowiedział w rozmowie z Michałem Kołodziejczykiem dla WP SportoweFakty.
- Piłka nożna się kiedyś skończy, zarobki też. Teraz jest comiesięczna wypłata, kiedyś nie będzie. Świadomość tego, że teraz mogę zarobić na resztę życia, mi nie wystarcza. Wolę zainwestować w coś, co do końca życia będzie mi przynosiło stały dochód. Nie wiem, czy to ambicja, czy zaspokajanie ego, ale nie uspokaja mnie fakt, że mam pieniądze na koncie. Muszę mieć poczucie, że ciągle będę zarabiał, a może po prostu, że ciągle będę miał coś do roboty. Nie potrafiłbym niczego nie robić po zakończeniu kariery. Pewnie pojechałbym na wakacje: pierwsze, drugie, piąte. Ale później by mi się znudziło i bym nie wytrzymał - opowiadał.
Teraz kapitan reprezentacji Polski otrzymał propozycję zainwestowania pieniędzy w działkę budowlaną. Sprawa jest o tyle niecodzienna, że pewien mieszkaniec Fromborka zamieścił w gazecie ogłoszenie skierowane tylko do "Lewego". Nikomu innemu nie chce sprzedać działki. - Tylko panu Robertowi Lewandowskiemu sprzedam działkę budowlaną o pow. 1,9ha. Możliwość wybudowania willi z basenem i możliwością kąpieli antyrakowej w wodzie krzemowej. Działka jest bardzo intymna, położona wśród sąsiadów, z dala od wścibskich - czytamy w ogłoszeniu.
Czy gwiazdor Bayernu będzie zainteresowany? Raczej wątpliwe. Na Mazurach ma już dom, w którym spędza co roku wakacje. W Warszawie kupił niedawno luksusowy apartament.
Frombork jednak ma swoje zalety. Leży nad Zalewem Wiślanym, a więc byłoby to idealne miejsce do wypoczynku latem. Niebawem stanie się też rajem dla miłośników żeglarstwa, bo w 2018 roku rusza budowa kanału żeglugowego na Mierzei Wiślanej.
ZOBACZ WIDEO Michał Kołodziejczyk: Lewandowski waży 79 kg, ale dla reprezentacji waży i znaczy dużo więcej
Co za imbecyl ogłoszeniowy. To ogłoszenie się kupy nie trzyma!