Wisła Kraków ma przede wszystkim opcję przedłużenia kontraktu z Carlosem Lopezem bez pytania piłkarza o zgodę. Wówczas umowa wygasałaby latem 2019 roku. Jednak szefowie klubu póki co nie skorzystali z niej, ponieważ mają inny plan wobec zawodnika. - Nie skorzystaliśmy na razie z opcji, którą ma Carlitos w kontrakcie, bo rozmawiamy z nim i z jego menedżerem o przedłużeniu umowy na dłuższy okres niż jeden sezon. Carlos bardzo dobrze czuje się w Krakowie i nie ma nic przeciwko temu, żeby ten kontrakt podpisać na dłużej - powiedział "Gazecie Krakowskiej" Manuel Junco, dyrektor sportowy Wisły Kraków.
Nie jest jednak wykluczone, że już zimą Carlitos opuści Białą Gwiazdę. Wszystko będzie jednak zależało od oferty, która pojawiłaby się na stole szefów Wisły. - Jeśli ktoś przyjdzie, położy bardzo konkretną ofertę na stole i Carlitos też będzie chciał z niej skorzystać, to wiadomo, że transfer jest możliwy. Nie ma piłkarzy nie do sprzedania. Na ten moment nie mamy jednak oficjalnej, konkretnej oferty, choć mogę zdradzić, że zapytania o niego są. Głównie z kierunku wschodniego - dodał Junco.
27-letni Hiszpan został pozyskany przez Wisłę przed tym sezonem. W 16 meczach strzelił 11 bramek i dołożył trzy asysty.
ZOBACZ WIDEO: Bartosz Sarnowski o meczu na Legii: Tak nie powinno być