LM: Real Madryt w trybie demolka. Sześć goli na Cyprze

Real Madryt przypieczętował awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów zwycięstwem 6:0 z APOEL-em Nikozja. W pierwszej połowie najskuteczniejszy był Karim Benzema, a w drugiej Cristiano Ronaldo.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
Cristiano Ronaldo (z lewej) i Stathis Aloneftis (z prawej) Getty Images / Denis Doyle / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo (z lewej) i Stathis Aloneftis (z prawej)
Minęła minuta meczu i Nauzet Perez musiał interweniować po płaskim strzale Cristiano Ronaldo. Portugalczyk zgrabnie opanował piłkę po dośrodkowaniu Karima Benzemy. Ta akcja była zapowiedzią szturmu Realu Madryt i choć dominacja faworyta nie była początkowo kolosalna, to jednak zauważalna.

Obrońca trofeum udokumentował przewagę golem w 23. minucie. Pomógł mu pomocnik gospodarzy Vinicius, który postanowił wybić piłkę piętą z własnego pola karnego. Z takiego pomysłu nie mogło wyniknąć wiele dobrego. Futbolówka wylądowała pod nogami Luki Modricia, który przymierzył z dystansu do bramki. Uderzenie było zachwycające.

Ponadto w pierwszej połowie kibice zobaczyli festiwal prób Cristiano Ronaldo. Czasem brakowało w nich energii, czasem precyzji, ale zawsze czegoś i akurat Portugalczyk gola w pierwszej połowie nie zdobył. Zrobili to dwukrotnie Karim Benzema i raz Nacho. Między 39. a 45. minutą Real urządził sobie koncert strzelecki, dzięki któremu prowadził 4:0 i w przerwie nie musiał zastanawiać się, czy zwycięży, tylko jak wysoko.

Real był znacznie skuteczniejszy niż w poprzednich meczach. Krótko po powrocie z szatni swój mały impas strzelecki przerwał Cristiano Ronaldo, który główkował precyzyjnie na 5:0 po wrzutce Marcelo. Obrona gospodarzy statystowała i nawet uniknięcie kompromitacji było ponad możliwości APOEL-u Nikozja.

Publiczność zaczęła gwizdać, ale trudno spodziewać się innej reakcji, kiedy APOEL strzelił sobie szóstego gola sam. Jesus Rueda próbował podać piłkę własnemu bramkarzowi, tyle że dostarczył ją Karimowi Benzemie. Francuz został jeszcze zatrzymany, ale Cristiano Ronaldo trafił sekundę później do bramki. Zinedine Zidane zobaczył, że wynik jest bezpieczny, a przeciwnik tego dnia mało poważny i dał odpocząć Marcelo, Kroosowi i Benzemie.

ZOBACZ WIDEO: Prezes Górnika: Szukamy piłkarzy z regionu

Dzięki trzem punktom Królewscy zagwarantowali sobie awans do fazy pucharowej i jednocześnie wyeliminowali z Ligi Mistrzów ośmieszonego przeciwnika, a także Borussię Dortmund. Cristiano Ronaldo z ośmioma golami i asystą prowadzi w klasyfikacjach strzelców oraz kanadyjskiej.

APOEL Nikozja - Real Madryt 0:6 (0:4)
0:1 - Luka Modrić 23'
0:2 - Karim Benzema 39'
0:3 - Nacho 41'
0:4 - Karim Benzema 45'
0:5 - Cristiano Ronaldo 49'
0:6 - Cristiano Ronaldo 54'

Składy:

APOEL: Nauzet Perez - Praxitelis Vouros, Jesus Rueda, Carlao - Roland Sallai (60' George Efrem), Nuno Morais (66' Lorenzo Ebecilio), Vinicius (59' Agustin Farias), Roberto Lago - Ghayas Zahid, Mickael Pote, Stathis Aloneftis.

Real: Kiko Casilla - Dani Carvajal, Raphael Varane, Nacho, Marcelo (59' Theo Hernandez) - Luka Modrić, Toni Kroos (59' Dani Ceballos), Marco Asensio - Lucas Vazquez, Karim Benzema (64' Borja Mayoral), Cristiano Ronaldo.

Sędzia: Artur Dias (Portugalia).

Liga Mistrzów, gr. H 2017/2018

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 Tottenham Hotspur 6 5 1 0 15:4 16
2 Real Madryt 6 4 1 1 17:7 13
3 Borussia Dortmund 6 0 2 4 7:13 2
4 APOEL Nikozja 6 0 2 4 2:17 2

Czy Real Madryt awansuje do półfinału Ligi Mistrzów?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×