LM: zwycięski remis Besiktasu. Klub Kamila Glika jeszcze w świecie żywych

Besiktas Stambuł zremisował 1:1 z FC Porto i zapewnił sobie awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów z pierwszego miejsca w grupie G. Klubowi z Portugalii nie udało się korespondencyjnie wyeliminować AS Monaco.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
piłkarze podczas meczu Besiktas - AS Monaco w ramach Ligi Mistrzów Reuters / Na zdjęciu: piłkarze podczas meczu Besiktas - AS Monaco w ramach Ligi Mistrzów
Besiktas Stambuł nie poniósł jeszcze porażki w fazie grupowej i pracuje na miano czarnego konia Ligi Mistrzów. W pojedynku z FC Porto gospodarzom wystarczyło podtrzymać status niepokonanych, żeby zapewnić sobie awans z pierwszego miejsca. Potrzebowali do tego punktu.

Na początku spotkania klub znad Bosforu obserwował. Zobaczył, że możliwości FC Porto w ataku pozycyjnym nie są imponujące i po kilkunastu minutach zaczął odpowiadać. Trio Ricardo Quaresma, Cenk Tosun i Ryan Babel miało coraz więcej do powiedzenia na połowie Portugalczyków, a Holender oddał niebezpieczne uderzenie z dystansu.

Dlatego gol Porto był małym zaskoczeniem po okresie przewagi Besiktasu. W pole karne przeciwnika wbiegł Felipe i tak przechytrzył gospodarzy, że żaden z pięciu stojących niedaleko zawodników nie wiedział, kto ma zaatakować stopera. Felipe huknął w 29. minucie do bramki po podaniu Maxi Pereiry.

Przed przerwą drużyna z Turcji wyrównała na 1:1. Także jej przeciwnik miał wyraźny problem z organizacją we własnym polu karnym. W 41. minucie trzech gości otoczyło Tosuna, a ten asystował niepilnowanemu Talisce, któremu pozostało skierować piłkę do odsłoniętej bramki.

ZOBACZ WIDEO Potknięcie AS Monaco w meczu z beniaminkiem, Glik z żółtą kartką [ZDJĘCIA ELEVEN]

W jedenastce Besiktasu było dwóch rutynowanych Portugalczyków. Pepe zajmował się bronieniem, Quaresma wykazywał dużą ochotę na trafienie do bramki rodaków. Besiktas rozpoczął drugą połowę wysoko, inaczej niż pierwszą i momentami był w dziesięciu na połowie przeciwnika. Quaresma huknął blisko spojenia zza pola karnego. Z kolei Babel ostemplował poprzeczkę swoim uderzeniem z dystansu.

Besiktas przeważał, ale zamiast zwycięstwem, musiał zadowolić się zwycięskim remisem. Podział punktów oznacza, że klub z Turcji awansował do fazy pucharowej z pierwszego miejsca w grupie. FC Porto pozostaje wiceliderem, ale nie wykorzystał szansy, by korespondencyjnie wyeliminować AS Monaco. Klub Kamila Glika, a także RB Lipsk może jeszcze wyprzedzić drużynę z miasta wina.

W grupie E piłkarze Spartaka Moskwa zremisowali 1:1 z NK Maribor. Taki wynik minimalizuje szansę gospodarzy na awans, natomiast mistrz Słowenii wie już, że odpadnie z europejskich pucharów.

Besiktas Stambuł - FC Porto 1:1 (1:1)
0:1 - Felipe 29'
1:1 - Talisca 41'

Składy:

Besiktas: Fabri - Gokhan Gonul, Pepe, Dusko Tosić (46' Gary Medel), Adriano - Tolgay Arslan, Atiba Hutchinson, Talisca (87' Oguzhan Ozyakup) - Ricardo Quaresma (90' Alvaro Negredo), Cenk Tosun, Ryan Babel

Porto: Jose Sa - Ricardo (80' Jesus Manuel Corona), Felipe, Ivan Marcano, Alex Telles - Danilo, Hector Herrera (90' Diego Reyes) - Maxi Pereira, Sergio Oliveira, Yacine Brahimi - Vincent Aboubakar

Żółte kartki: Talisca, Gonul (Besiktas) oraz Oliveira, Pereira (Porto)

Sędzia: Antonio Mateu Lahoz (Hiszpania)

Liga Mistrzów, gr. G 2017/2018

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 Besiktas Stambuł 6 4 2 0 11:5 14
2 FC Porto 6 3 1 2 15:10 10
3 RB Lipsk 6 2 1 3 10:11 7
4 AS Monaco 6 0 2 4 6:16 2


Spartak Moskwa - NK Maribor 1:1 (0:0)
1:0 - Ze Luis 82'
1:1 - Jasmin Mesanović 90'

Składy:

Spartak: Aleksandr Selichow - Marko Petković (73' Roman Zobnin), Serdar Tasci, Ilja Kutiepow, Dmitrij Kombarow - Fernando - Luiz Adriano, Iwelin Popow (63' Lorenzo Melgarejo), Mario Pasalić (53' Dienis Głuszakow), Quincy Promes - Ze Luis

Maribor: Jasmin Handanović - Martin Milec, Marko Suler, Jean-Claude Billong, Mitja Viler - Aleks Pihler, Blaz Vrhovec (46' Dare Vrsić), Marwan Kabha - Gregor Bajde (68' Dino Hotić), Marcos Tavares, Damjan Bohar (83' Jasmin Mesanović)

Żółte kartki: Popow, Adriano, Kutiepow (Spartak) oraz Vrhovec (Maribor)

Sędzia: William Collum (Szkocja)

Liga Mistrzów, gr. E 2017/2018

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 Liverpool FC 6 3 3 0 23:6 12
2 Sevilla FC 6 2 3 1 12:12 9
3 Spartak Moskwa 6 1 3 2 9:13 6
4 NK Maribor 6 0 3 3 3:16 3

Czy Besiktas Stambuł awansuje do półfinału Ligi Mistrzów?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×