Nerwowo po meczu Realu Madryt. Ronaldo był wściekły na dziennikarzy

Getty Images / Gonzalo Arroyo Moreno / Stringer / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo
Getty Images / Gonzalo Arroyo Moreno / Stringer / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo

Cristiano Ronaldo rozegrał bardzo dobre spotkanie przeciwko APOEL-owi Nikozja (0:6). Po meczu nie był jednak w najlepszym humorze. Odmówił dziennikarzom wywiadów, bo miał do nich żal o ostatnie artykuły.

Real Madryt w końcu zagrał na miarę swoich możliwości. "Królewscy" na wyjeździe rozgromili APOEL Nikozja 6:0 i zapewnili sobie awans do fazy pucharowej. Z bardzo dobrej strony pokazał się Cristiano Ronaldo. Portugalczyk dwukrotnie pokonał zespół z Cypru i przerwał serię dwóch meczów bez gola.

"Cris" jednak po ostatnim gwizdku sędziego nie tryskał dobrym humorem. Do zgrzytu doszło w strefie mieszanej, gdzie dziennikarze oczekiwali od niego komentarza na temat spotkania. Gwiazdor Realu jednak nie chciał z nikim rozmawiać.

- Mówię jedno, a wy piszecie coś innego. Dlaczego więc mam z wami rozmawiać? - rzucił portugalski piłkarz i poszedł dalej.

Skąd taka reakcja 32-latka? "Marca" sugeruje, że to efekt zamieszania po ostatnim mecz w Lidze Mistrzów. Real wówczas przegrał z Tottenhamem Hotspur 1:3. Media cytowały Ronaldo, który mówił, że nowi zawodnicy mają za mało doświadczenia, co odbija się na wynikach. Potem głos zabrał Sergio Ramos, który z kolei bronił swoich kolegów i mówił, że "Królewscy" są silniejsi niż roku temu. Sugerowano potem, że w szatni dochodzi do tarć pomiędzy tymi piłkarzami.

"Cris" ma także żal do dziennikarzy o ostatnie spekulacje, że jest rzekomo nieszczęśliwy w Madrycie i zamierza odejść po mistrzostwach świata.

ZOBACZ WIDEO: Prezes Górnika Zabrze odpowiada Dariuszowi Mioduskiemu

Źródło artykułu: