W kontrakt Lionela Messiego wpisano gigantyczną kwotę odstępnego - 700 milionów euro. Umowa będzie obowiązywać do końca sezonu 2020/2021, a poprzednia wygasała w czerwcu przyszłego roku. Dlatego od wielu miesięcy spekulowano, jaka przyszłość czeka piłkarza. Twierdzono, że nie jest zadowolony z polityki transferowej klubu z Camp Nou i może zdecydować się na odejście.
[BREAKING NEWS] All the details about the new contract between Barça and Lionel #Messi https://t.co/P0Oxn4NjTQ #Messi2021 pic.twitter.com/IWgCTe7M34
— FC Barcelona (@FCBarcelona) 25 listopada 2017
W mediach pojawiały się różne plotki. Jedne głosiły, że już w czerwcu Messi podpisał nowy kontrakt, ale obie strony czekają na odpowiedni moment na ogłoszenie tego. Inne sugerowały, że coś jest na rzeczy, ponieważ dziwne jest, że FC Barcelona wciąż oficjalnie nie potwierdza podpisania umowy. Twierdzono, że nie osiągnięto jeszcze porozumienia.
Nawet jeszcze kilka dni temu media trąbiły: "Messi nie odbiera telefonów od dyrektorów Barcelony". Sugerowano, że jest to ostatni sezon Argentyńczyka w Blaugranie. Teraz wiadomo, że nic takiego nie będzie miało miejsca.
Nie są znane nowe zarobki Messiego, ale pewne jest, że dostał sporą podwyżkę. Media podają, że tygodniowo może otrzymywać nawet pół miliona euro.
30-letni Messi zdobył dla Barcelony 523 gole w 602 meczach. Ośmiokrotnie był mistrzem Hiszpanii, cztery razy sięgał po triumf w Lidze Mistrzów.
ZOBACZ WIDEO: Remis w starciu beniaminków. Zobacz skrót meczu Hannover 96 - Vfb Stuttgart [ZDJĘCIA ELEVEN]
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)