Stary, dobry Thibault Moulin. Francuz wrócił do łask

Thibault Moulin zastąpił Tomasza Jodłowca w meczu z Górnikiem Zabrze (1:0) i znakomicie wykorzystał daną mu szansę. Francuz znów był wiodącą postacią Legii, grał jak za dawnych lat - można by powiedzieć.

Karol Wasiek
Karol Wasiek
Thibault Moulin i Adam Hlousek z Legii Warszawa i Marcin Robak ze Śląska Wrocław Newspix / Jakub Piasecki / CyfraSport / Na zdjęciu: Thibault Moulin i Adam Hlousek z Legii Warszawa i Marcin Robak ze Śląska Wrocław
Francuski pomocnik bramką w meczu z Pogonią Szczecin (Legia wygrała 3:1) udowodnił, że powoli wraca do dawnej dyspozycji. To dostrzegł Romeo Jozak, który kosztem Jodłowca wystawił Moulina w pierwszym składzie w spotkaniu z Górnikiem Zabrze. Mimo wszystko decyzja była nieco zaskakująco, bo Polak we wcześniejszych meczach spisywał się bardzo przyzwoicie.

Francuz z Górnikiem wykorzystał swoją szansę. Znów był wiodącą postacią zespołu, grał jak w zeszłym sezonie.

Zdaniem Sylwestra Czereszewskiego, na sobotnie starcie z Koroną to Moulin ponownie powinien znaleźć się w wyjściowym ustawieniu. - Bardziej ciągnie grę do przodu. Jodłowiec jest silny, ciężko go przepchać, dobrze gra głową, ale jest słabszy w ofensywie - mówi w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

Legia z Koroną zagra o szóste zwycięstwo z rzędu w Lotto Ekstraklasie. - W meczu z Górnikiem piłkarze dobrze wyglądali fizycznie. Miło było ich oglądać. Wcześniejsze zwycięstwa były nieco szczęśliwe i wymęczone, w ostatnim spotkaniu zagrali lepiej - uważa były zawodnik warszawskiego klubu.

ZOBACZ WIDEO Inaki Astiz: Górnik to drużyna na podium
Czy Legia pokona Koronę?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×