"Prawda jest taka, że, może poza Panamą, każdy z zespołów występujących na mundialu jest w stanie nagle odpalić i stać się rewelacją rozgrywek" - pisze Jerzy Dudek.
Były bramkarz reprezentacji Polski i Liverpoolu doskonale daje sobie sprawę z tego, że tym razem to nasz zespół może trafić do tzw."grupy marzeń".
"Inne reprezentacje marzą o wylosowaniu ekipy Adama Nawałki, a my musimy po prostu pokazać, że zasługujemy na siódmą pozycję w rankingu FIFA i miano jednego z faworytów do gry w fazie pucharowej, bo rozmowy o medalu nie mają najmniejszego sensu. Nie wiem, kiedy presja na Polakach była tak duża i nie ma sensu jej dodatkowo zwiększać" - zauważa.
Dudek zaznacza, że nie chce trafić na rywali ze Skandynawii, zwłaszcza zaniepokoił go mecz z Duńczykami w Kopenhadze (0:4). Dodaje, że Polska będzie miała podczas mundialu sporą przewagę nad rywalami: "Odpada nam kwestia aklimatyzacji. Rywale spoza Europy na pewno będą potrzebowali czasu na zaadoptowanie się do rosyjskiej pogody czy wilgotności powietrza (...) Pamiętam, jak wielkie problemy mieliśmy z tym w Korei i Japonii. Pierwsze dni były dramatyczne, potem nie było kiedy tego nadrobić" - pisz Dudek.
[color=#000000]ZOBACZ WIDEO Popis Griezmanna i Gameiro - zobacz skrót meczu Levante UD - Atletico Madryt [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
[/color]