Korona o krok od półfinału Pucharu Polski. "To dodatkowy smaczek"

WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: Jakub Żubrowski
WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: Jakub Żubrowski

Korona spisuje się świetnie nie tylko w rozgrywkach ligowych, ale i Pucharu Polski. Kielczanie są o krok od awansu do półfinału, mając atut w postaci rewanżu przed własną publicznością. - Ten mecz na pewno będzie trudniejszy - uważa Jakub Żubrowski.

Złocisto-krwiści w minionych latach nie radzili sobie najlepiej w rywalizacji o krajowy puchar. Obecnie są już jednak w ćwierćfinale. W pierwszym meczu tej fazy niespodziewanie wygrali w Lubinie 1:0, grając bez kilku liderów. Taki rezultat stawia ich w doskonałej pozycji przed rewanżem na Kolporter Arenie. - Liga ligą, ale puchar to taki dodatkowy smaczek. Jest szansa, żeby awansować do półfinału i zrobimy wszystko, żeby tak się stało. Później zostają tylko dwa mecze i perspektywa tego wymarzonego finału na Stadionie Narodowym, jest o co walczyć - przekonuje Jakub Żubrowski.

Korona zmierzy się z KGHM Zagłębiem po raz czwarty w obecnym sezonie. - Dosyć często na siebie trafiamy. Rozegraliśmy już oba mecze sezonu ekstraklasy i jeden w Pucharze Polski, teraz kolejny pojedynek. Oni mają swoje problemy, ale to nie jest nasze zmartwienie. Musimy wyjść i podtrzymać serię zwycięstw u siebie.

Wspomniana seria domowych zwycięstw została wydłużona do sześciu po sobotnim pokonaniu warszawskiej Legii (3:2) w ramach 17. kolejki Lotto Ekstraklasy. Czy po tak emocjonującym i jednocześnie wyczerpującym spotkaniu, które przez niektórych zostało określone meczem rundy, uda się zachować "chłodną głowę"? - Każda metoda, która przyniesie efekt będzie dobra. Musimy zagrać skutecznie i najlepiej wrócić do tego, żeby nie tracić bramek. Tu jest system pucharowy i będą one miały znaczenie, na wyjeździe było 1:0 i sytuacja jest otwarta - uważa.

"Żuber", którego zabrakło w pierwszym ćwierćfinałowym boju, jest zdania, że środowy rewanż nie będzie spacerkiem dla ekipy Gino Lettieriego. - Ten mecz na pewno będzie trudniejszy, bo jest dodatkowa presja, zwycięzca przechodzi dalej i mamy określone zadania na to spotkania. Zagłębie jest po przegranych derbach i ich ambicja na pewno jest podrażniona.

Mecz Korona Kielce - Zagłębie Lubin rozpocznie się w środę, 29 listopada, o godzinie 20:45.

ZOBACZ WIDEO Fenomenalny pościg Schalke w Dortmundzie! Od 0:4 do 4:4! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (1)
Plotzek
29.11.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie będzie to spacerek dla Korony, gdzie u rywala jest nowy trener. Hańbą by było odpaść z Zagłębiem Koronie, która to z Lubina przywiozła zwycięstwo. To PP; w lidze tylko 0:0 w Lubinie.