Losowanie MŚ 2018. Rosyjska ruletka. Grupa śmierci czy marzeń? Polska czeka w Moskwie na rywali

Choć przed mundialami w 2002 i 2006 roku los był dla Polski łaskawy, turnieje okazały się niewypałami. W Rosji ma być inaczej, ale nasza delegacja podobnych rywali przywitałaby zapewne z otwartymi ramionami. Ceremonia losowania o godzinie 16:00.

Paweł Kapusta
Paweł Kapusta
scena, na której odbyło się losowanie grup MŚ 2018 Newspix / ABACA / Na zdjęciu: scena, na której odbyło się losowanie grup MŚ 2018

KORESPONDENCJA Z MOSKWY

Zjechał do rosyjskiej stolicy niemal cały, piłkarski świat i nadął się do granic możliwości, czeka niecierpliwie. Po Sali Koncertowej w Pałacu Kremlowskim niosą się telewizyjne relacje w większości języków świata, zapowiedzi i komentarze fruną pod wszelkie, geograficzne szerokości. W piątek o godzinie 16:00 czasu polskiego rozpocznie się tutaj ceremonia losowania mundialowych grup. Wydarzenie roku dla rodziny FIFA.

Zmęczony Diego

Jedni mówią: to będzie gala jak ta przy okazji rozdania Oscarów, przepych, kawior i błyskotki. Zamknięty Plac Czerwony, obecność Władimira Putina, wszystko poprzedzone imprezami z udziałem dawnych gwiazd światowej piłki... Inni mówią natomiast: wydmuszka wielkości Syberii, przerost formy nad treścią i okrągłe zdania byłych gwiazdorów futbolu jako symbol czasów.

ZOBACZ WIDEO: Sławomir Majak: Adam Nawałka ma już plan

W przeddzień imprezy, FIFA zorganizowała spotkanie z "asystentami losowania", czyli przekładając na nasze - "sierotkami", które w piątek będą wyciągać z koszyków kolejne reprezentacje. Setki dziennikarzy szturmowało salę (wyglądało to nie tyle komicznie, co dramatycznie), aby tylko nagrać kilka zdań wypowiadanych przez Diego Maradonę. Okazało się jednak, że Maradona - choć pierwotnie anonsowany przez organizatorów - postanowił zostać w hotelu, bo ponoć "zmęczyła go podróż z Argentyny".

Pojawili się inni - Laurent Blanc mówił polskim wysłannikom o tym, że "Lewandowski jest świetny, bo jest silny i szybki" (dziękujemy, Laurent!), Fabio Cannavaro niemal na każde pytanie odpowiadał, że "tak, oni są naprawdę mocni, mają świetnych piłkarzy". Najlepszy był Gordon Banks - mistrz świata z 1966 roku, niezwykle sympatyczny staruszek, ale odrobinę oderwany od rzeczywistości. - Lewandowski? Nie znam! - wypalił do dziennikarza Sebastiana Staszewskiego, po czym wszyscy wokół zgodnie uznali: niech to losowanie już się odbędzie!

Impreza wystartuje o godzinie 16:00 czasu polskiego, dwie godziny wcześniej przed Kreml podjeżdżać zaczną limuzyny z przedstawicielami wszystkich finalistów, politykami, artystami. W polskiej delegacji znaleźli się Adam Nawałka, Zbigniew Boniek, Maciej Sawicki, wcześniej w Rosji zjawili się też między innymi Tomasz Iwan i Jakub Kwiatkowski. W czwartek panowie wzięli udział w uroczystej kolacji, później wybrali się na wieczorny spacer w okolicy Placu Czerwonego.

Co ciekawe, na pokładzie samolotu Polskich Linii Lotniczych Lot, startującego w czwartek chwilę po godzinie 11 z Okęcia, znaleźli się także Age Hareide - selekcjoner reprezentacji Danii - był też... Jacek Kurski, prezes TVP. Po wylądowaniu okazało się, że na paszportową odprawę czekał z kolei... Didier Deschamps, bo dosłownie chwilę wcześniej na lotnisku Szeremietiewo przyziemił samolot z Paryża. Łącznie organizatorzy spodziewają się aż sześciu tysięcy gości. Imprezę poprowadzi Gary Lineker.

Na kogo chce trafić Adam Nawałka? Kogo chce Zbigniew Boniek? Panowie studzą nastroje i nie mówią o tym wprost, zapewne nauczeni przeszłością. Mundialowe losowania i polska, ułańska fantazja - ta mieszanka w ostatnich czasach bywała dla nas wybuchowa. Gdy w 2001 roku dowiedzieliśmy się, że na japońsko-koreańskich mistrzostwach trafimy na Portugalię, Koreę i Stany Zjednoczone, selekcjoner Jerzy Engel zawyrokował: na turniej jedziemy po medal! Efekt jaki był, wszyscy wiemy. Gdy cztery lata później wpadliśmy do grupy z Niemcami, Ekwadorem i Kostaryką, przebicie się do fazy pucharowej wydawało się oczywistością, ostatecznie zęby z murawy zbierać musieliśmy po zderzeniu z ekwadorskim pociągiem. Przed piątkowym losowaniem trudno więc o kategoryczne sądy i mocne opinie. Trzeba będzie wziąć, co da los, przecież "na mundialu nie ma już słabych drużyn".

Jak będziemy losować?

Zasady losowania, uporządkujmy, nie pomijając oczywistości: w mundialu wezmą udział 32 drużyny. Przed losowaniem trafiły one do czterech koszyków (po osiem ekip w każdym). Podział został dokonany na bazie październikowego rankingu FIFA (w pierwszym koszyku dodatkowo znalazł się gospodarz turnieju, Rosja).

KOSZYK 1: Rosja, Niemcy, Brazylia, Portugalia, Argentyna, Belgia, Polska, Francja
KOSZYK 2: Hiszpania, Peru, Szwajcaria, Anglia, Kolumbia, Meksyk, Urugwaj, Chorwacja
KOSZYK 3: Dania, Islandia, Kostaryka, Szwecja, Tunezja, Egipt, Senegal, Iran
KOSZYK 4: Serbia, Nigeria, Australia, Japonia, Maroko, Panama, Korea Południowa, Arabia Saudyjska

Losowanie rozpoczniemy od opróżnienia koszyka numer jeden. Następnie "sierotki" opróżniać będą koszyk numer dwa, później numer trzy i na końcu koszyk numer cztery. Wylosowywane drużyny trafiać będą kolejno od grupy A do grupy H. Drużyny z koszyka pierwszego znajdą się na pierwszym miejscu w swojej grupie. Rosjanie, jako gospodarze, automatycznie trafią do grupy A.

Ważne zastrzeżenie: w grupie może się znaleźć tylko jedna drużyna z konkretnej federacji. Wyjątkiem jest Europa - w grupie mogą się znaleźć maksymalnie dwie drużyny europejskie. Ostatni detal techniczny dotyczący opróżniania koszyków od dwa do cztery: najpierw losowana będzie drużyna, a następnie pozycja, którą będzie okupować w grupie. To oczywiście kluczowe dla terminarza oraz stadionów, na których przyjdzie się im bić z rywalami.

Wirtualna Polska zaprasza na specjalny program LIVE z losowania. Początek transmisji dostępnej na stronie głównej WP.pl oraz na facebooku SportowychFaktów o godzinie 15:45. Zapraszamy!

Czy reprezentacja Polski wyjdzie z grupy na mistrzostwach świata w Rosji?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×