Tomasz Hajto bez ogródek. "Ten plebiscyt to jeden wielki kant"

Tomasz Hajto nie zostawił suchej nitki na wynikach plebiscytu Złotej Piłki, w którym Robert Lewandowski zajął dziewiąte miejsce. - To jeden wielki kant - powiedział były piłkarz, nawiązując do wyższej pozycji pomocnika Chelsea N'Golo Kante.

Tomasz Skrzypczyński
Tomasz Skrzypczyński
Tomasz Hajto (z lewej) i Mateusz Borek WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Tomasz Hajto (z lewej) i Mateusz Borek

W czwartek Cristiano Ronaldo odebrał Złotą Piłkę magazynu "France Football" dla najlepszego piłkarza 2017 roku. Portugalczyk wyprzedził Leo Messiego i Neymara. Polskich kibiców rozczarowało dopiero dziewiąte miejsce Roberta Lewandowskiego.

Zażenowany wynikami plebiscytu jest także Tomasz Hajto. Były reprezentant Polski nie ukrywał irytacji podczas niedzielnego programu Cafe Futbol w telewizji Polsat Sport.

Hajto nie mógł zrozumieć, że miejsce przed czołowym napastnikiem świata zajął pomocnik Chelsea Londyn N'Golo Kante.

- Dla mnie to jeden wielki kant. Rozumiem, że Lewandowski przegrywa z Lionelem Messim oraz Cristiano Ronaldo. Nie może być jednak tak, że przed Robertem jest Kante, Sergio Ramos i Kylian Mbappe - mówił ekspert stacji.

Jego zdaniem polski napastnik powinien mieć pewne miejsce co najmniej w czołowej "4", wspólnie z Messim i Ronaldo. - Za swoją powtarzalność powinien zostać doceniony, a nie jest. Przecież on co roku tylko się poprawia - dodał.

Rzeczywiście, statystyki Lewandowskiego w 2017 roku robią ogromne wrażenie. Tylko w tym roku kalendarzowym snajper Bayernu i reprezentacji Polski strzelił 52 gole we wszystkich rozgrywkach. To najlepszy wynik na świecie.

ZOBACZ WIDEO: Kuriozalna sytuacja z VAR-em, Bayern lepszy od Eintrachtu - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Czy Robert Lewandowski zasłużył na wyższe miejsce w plebiscycie "France Football"?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×