Legia walczy o pomocnika ze Szwecji. Kiedyś próbował się przebić w Bayernie

Getty Images / Ombrello/Mikael Sjoberg / Na zdjęciu: Oscar Lewicki
Getty Images / Ombrello/Mikael Sjoberg / Na zdjęciu: Oscar Lewicki

Szwedzkie media informują, że Legia Warszawa włączyła się do walki o Oscara Lewickiego. 25-letni pomocnik lada moment będzie wolnym zawodnikiem.

[tag=546]

Legia Warszawa[/tag] przerwę zimową spędzi na pierwszym miejscu w tabeli Lotto Ekstraklasy. W klubie z Łazienkowskiej nie ma jednak zbyt wielu powodów do zadowolenia, bo zespół Romeo Jozaka jesienią regularnie zawodził. Rozczarowało wielu zawodników i dlatego już pojawiły się zapewnienia, że zimą mistrz Polski będzie aktywny na rynku transferowym. Pojawiają się pierwsze nazwiska, a na liście są m.in. Mate Males oraz Marko Vesović.

Teraz pojawił się kolejny przeciek, a to za sprawą szwedzkiego dziennika "Aftonbladet", który zdradził, że na celowniku Legii jest Oscar Lewicki. To 25-latek, który występuje na pozycji defensywnego pomocnika.

Szwed, który ma polskie i niemieckie korzenie, jest zawodnikiem Malmoe FF, ale jego kontrakt wygasa z końcem 2017 roku. Na razie klub nie porozumiał się z nim w sprawie przedłużenia umowy, choć słynnej drużynie bardzo na tym zależy.

Lewickim interesuje się nie tylko Legia, ale także duńskie Broendby IF. Mistrz Polski chcąc tego pomocnika, musiałby przedstawić dobre warunki finansowe. Plus jest taki, że nie trzeba płacić za transfer.

25-latek urodził się w Malmoe i to w tamtejszym klubie uczył się futbolu. Jako szesnastolatek trafił do szkółki Bayernu Monachium, ale nie przebił się do pierwszej drużyny i musiał zadowolić się występami w rezerwach. W 2011 roku wrócił do ojczyzny i grał w Haecken, skąd cztery lata później przeszedł do Malmoe.

Lewicki przez lata występował w młodzieżowych reprezentacjach Szwecji. W dodatku może pochwalić się siedmioma meczami w dorosłej kadrze swojego kraju, a zadebiutował w niej w 2014 roku.

ZOBACZ WIDEO: "Damy z siebie wszystko" #7. Marek Jóźwiak ostro o prezesach w ekstraklasie

Źródło artykułu: