Trwa dramat młodego piłkarza Ajaksu. Nouri wegetuje, ale wydarzył się cud, który daje nadzieję

East News / VI Images/Gerrit van Keulen / Na zdjęciu: walka o życie Abdelhaka Nouriego
East News / VI Images/Gerrit van Keulen / Na zdjęciu: walka o życie Abdelhaka Nouriego

Arytmia serca sprawiła, że Abdelhak Nouri doznał trwałego uszkodzenia mózgu. Długo był w śpiączce i choć dziś samodzielnie oddycha, to lekarze nie dają żadnych szans na powrót do zdrowia. Rodzina jednak nie przestaje walczyć.

Niebawem minie pół roku od dramatu, który wstrząsnął całym światem. 8 lipca Ajax Amsterdam rozgrywał mecz towarzyski z Werderem Brema. Nie dokończono go, bo na murawie przytomność stracił Abdelhak Nouri w wyniku arytmii serca. 20-latek trafił do szpitala, gdzie przez niecały miesiąc był w śpiączce farmakologicznej. Na szczęście udało się go wybudzić, ale lekarze nie mieli dobrych wieści. Utalentowany sportowiec doznał trwałych i poważnych uszkodzeń mózgu.

Niebawem minie pół roku od koszmarnego incydentu. Świat już dawno przestał informować o stanie zdrowia młodego sportowca. Rodzina jednak nie przestała walczyć. Abdelhak może samodzielnie oddychać, jego serce regularnie bije, ale jest w stanie wegetatywnym i to prawdopodobnie się nie zmieni.

Lekarze twierdzą, że 20-latek już nigdy samodzielnie nie zje, nie poruszy się, ani nie porozmawia. Nadzieję w serca bliskich wlał jednak niedawny eksperyment w ośrodku rehabilitacyjnym w Tilburgu. Nouriemu wręczano różne przedmioty, aby sprawdzić, czy w jakiś sposób zareaguje. Tak się stało, gdy położono mu na klatce piersiowej piłkę. Abdelhak się uśmiechnął.

- Czasami reaguje uśmiechem, czasami mruga oczami. Kiedy przeczytałem jego ulubiony werset z Koranu, to zaczął się trząść. Nigdy tego nie zapomnę - opowiada najstarszy brat Abderrahim.

Na szczęście kibice nie zapominają o holenderskim piłkarzu. Często zbierają się pod ośrodkiem rehabilitacyjnym, aby wspierać Nouriego i jego bliskich. Dzięki temu rodzina nadal wierzy, że pewnego dnia zdarzy się cud i Abdelhak pokaże wszystkim, że lekarze się mylili.

Komentarze (2)
avatar
W8inG4DeatH
20.12.2017
Zgłoś do moderacji
2
5
Odpowiedz
Trzęsie się na werset Koranu, bo już czuje piekielne płomienie. 
avatar
The-Wraith
20.12.2017
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Jeden islamista uczciwie pracujący i nie zagrażający nikomu to go życie ukrzywdziło... smutne, szkoda chłopaka.