Czas na młodość - pomyślał trener Massimiliano Allegri i w ofensywie wystawił jednocześnie Rodrigo Betancura, Federico Bernardeschiego i Paulo Dybalę. Trochę doświadczenia dodali jedenastce Stephan Lichtsteiner oraz Claudio Marchisio. Juventus Turyn przeważał i udokumentował to golem w 42. minucie.
Dybala strzelił sprytnie po ziemi zza pola karnego i Eugenio Lamanna nie zdążył zatrzymać piłki. Argentyńczyk trafił do bramki przeciwnika po raz pierwszy od 19 listopada. Po przeciwnej stronie boiska nudził się Wojciech Szczęsny. Genoa CFC była skoncentrowana na bronieniu i nie odpowiedziała w pierwszej połowie celnym uderzeniem. Po powrocie z szatni musiała chociaż spróbować zaatakować.
Pod bramką Szczęsnego działo się trochę więcej, ale o dużym zamieszaniu nie można było powiedzieć. Wynik na 2:0 ustalił Gonzalo Higuain w 76. minucie, który wszedł na boisko z ławki rezerwowych. Argentyńczyk strzelił do bramki z podobnego miejsca co młodszy rodak Dybala.
W następnej rundzie klub Szczęsnego czekają derby z Torino FC.
Juventus Turyn - Genoa CFC 2:0 (1:0)
1:0 - Paulo Dybala 42'
2:0 - Gonzalo Higuain 76'
Składy:
Juventus: Wojciech Szczesny - Stephan Lichtsteiner (73' Giorgio Chiellini), Andrea Barzagli, Daniele Rugani, Kwadwo Asamoah - Claudio Marchisio, Rodrigo Bentancur, Stefano Sturaro - Douglas Costa (61' Gonzalo Higuain), Paulo Dybala, Federico Bernardeschi (86' Blaise Matuidi)
Genoa: Eugenio Lamanna - Davide Biraschi, Luca Rossettini, Santiago Gentiletti - Darko Lazović (62' Federico Ricci), Stephane Omeonga, Isaac Cofie, Petar Brlek, Diego Laxalt - Ricardo Centurion (72' Pietro Pellegri) - Andrej Gałabinow (77' Giuseppe Rossi)
Żółte kartki: Betancur, Lichtsteiner (Juventus) oraz Gentiletti, Gałabinow, Pellegri, Ricci (Genoa)
Sędzia: Fabio Maresca
Pozostałe pary 1/8 finału:
Inter Mediolan - Pordenone Calcio 0:0 k. 5:4
ACF Fiorentina - Sampdoria Genua 3:2
AC Milan - Hellas Werona 3:0
Lazio - AS Cittadella 4:1
SSC Napoli - Udinese Calcio 1:0
Atalanta Bergamo - US Sassuolo 2:1
AS Roma - Torino FC 1:2
ZOBACZ WIDEO: Udało się zneutralizować Lewandowskiego. Marek Wawrzynowski: Jest poważny problem