Zidane stąpa po cienkiej linie. Musi spełnić jeden warunek, by nie stracić pracy
Porażka z Barceloną mocno zachwiała pozycję Zinedine'a Zidane'a. Francuz jednak ma duży kredyt zaufania i jeszcze nie zostanie zwolniony. Stanie się tak dopiero gdy odpadnie z Ligi Mistrzów.
Obrona tytułu wydaje się już nierealna. Real do Barcelony traci obecnie czternaście punktów. "Los Blancos" muszą zatem skupić się na innych rozgrywkach. Cel jest bardzo prosty - wygrać trzeci raz z rzędu Ligę Mistrzów.
To właśnie od tego teraz zależy przyszłość Zidane'a. Craig Burley, ekspert ESPN i były gracz Chelsea oraz reprezentacji Szkocji, twierdzi, że francuski trener musi wygrać elitarne rozgrywki, aby zachować posadę.
- Normalnie, gdy jest czternaście punktów straty do największego rywala, to Florentino Perez nie czeka ze zwolnieniem trenera. W tym przypadku wydaje mi się, że Zidane ma duży kredyt zaufania dzięki wygraniu Ligi Mistrzów. Teraz musi skoncentrować się na tych rozgrywkach i jeżeli je wygra, to się uratuje. Jeżeli tego nie zrobi, to może zostać zwolniony przed końcem sezonu - analizuje Burley.
Zadanie nie będzie łatwe do wykonania. "Królewscy" w 1/8 finału trafili na Paris Saint-Germain, które świetnie spisuje się w tym sezonie. 6 marca odbędzie się rewanż i jeżeli paryżanie awansują dalej, to chwilę później może zakończyć się era Zidane'a w Realu.
ZOBACZ WIDEO FC Barcelona górą w El Clasico! Zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]