Młody napastnik przegrał walkę z rakiem. Zmarł w Wigilię

Edu Ferreira, u którego w listopadzie ubiegłego roku zdiagnozowano nowotwór, zmarł w niedzielę w szpitalu Santa Antonio w Porto. Miał 20 lat.

Dominika Pawlik
Dominika Pawlik
świeczka Materiały prasowe / Na zdjęciu: świeczka

Edu Ferreira był zawodnikiem Boavista Porto. Treningi z pierwszym zespołem rozpoczął w sezonie 2016/17. Trener wiązał z nim spore nadzieje i piłkarz zdążył nawet przedłużyć kontrakt z klubem do 2019 roku.

Musiał jednak przerwać karierę ze względu na to, że w jego kości udowej wykryto guza. Okazało się, że to nowotwór.

Klub starał się pomóc zawodnikowi, obojętni nie byli również inni piłkarze. Cristiano Ronaldo wsparł rodaka, przekazując mu koszulkę. "Wszystkiego najlepszego mistrzu, bądź silny" - napisał na niej.

Edu przegrał jednak walkę z rakiem, zmarł w Wigilię w szpitalu Santo Antonio w Porto.

Klub młodego napastnika wydał specjalne oświadczenie.

"Edu odszedł, ale nigdy nas nie opuści. Zrozumienie tego może być bardzo trudne, szczególnie wtedy, gdy smutek puka do naszych drzwi, bo straciliśmy człowieka. Poświęcimy ten dzień na pamięć o nim.

Nasz ból po stracie będzie się zmniejszać z każdym kolejnym dniem. Nieobecność zamienimy w dobre wspomnienia, by wzmocnić nasze więzy.

Pustka, którą pozostawił w naszych sercach, nigdy nie zostanie wypełniona. Dziś jest kolejną gwiazdą na niebie.

Spoczywaj w pokoju Edu".

Pogrzeb zawodnika odbędzie się w środę 27 grudnia.

Oglądaj rozgrywki Liga Portugal na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×