Po serii słabych spotkań w październiku i listopadzie z posadą pierwszego trenera Rossoneri pożegnał się Vincenzo Montella. Zbawcą drużyny miał się okazać Gennaro Gattuso, znany z boiskowej ambicji i zaciętości, a także specyficznego charakteru, którym zdobył serca kibiców z San Siro przed laty.
Misja ratunkowa popularnego Rino okazała się klapą na całej linii. Pierwszy mecz przeciwko Benevento Calcio, czyli drużyny uznawanej za najgorszy zespół w dziejach Serie A, brutalnie zweryfikował oczekiwania kibiców. Gracze z Benewentu zdobyli swój premierowy i jak dotąd jedyny punkt we włoskiej lidze właśnie przeciwko Milanowi, co wielu mediolańczyków określiło jako największą hańbę w niemal 120-letniej historii klubu.
Jedynym pozytywnym momentem w dotychczasowej trenerskiej przygodzie Gattuso z Milanem był podwójny triumf z Bologną FC, po którym natychmiastowo przyszły kompromitujące przedświąteczne występy z kandydatem do spadku - Hellasem Werona (0:3) oraz solidną, ale nie wybijającą się ponad przeciętność Atalantą Bergamo (0:2).
Działacze powoli tracą cierpliwość, a kolejna roszada na stanowisku szkoleniowca wydaje się być nieunikniona. Sam zainteresowany zaprzecza prasowym doniesieniom o dymisji i twierdzi, że jest w tym momencie jednym z najmniejszych problemów, które nękają AC Milan. Paradoksalnie w gronie następców wymienia się... Vincenzo Montellę.
Ostatnią szansą dla mistrza świata z 2006 roku będą zbliżające się wielkimi krokami Derby Della Madonnina, czyli starcie z Interem Mediolan w Pucharze Włoch. Małym pocieszeniem dla Rossoneri jest równie zła forma rywala z za miedzy, który po serii szesnastu meczów bez porażki, zupełnie niespodziewanie przegrał ostatnie dwa ligowe spotkania i spadł na trzecie miejsce w tabeli Serie A.
ZOBACZ WIDEO Juventus lepszy od Romy, Szczęsny uratował mistrza przed stratą punktów [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
gatuso to taki trenr jak skornicki..
obaj nadaj sie do pchania karuzeli