Zaskakujące wyznanie ojca Ryana Giggsa. "Powinienem być dumny, ale wstydzę się syna"
Ryan Giggs przez najbliższe cztery lata będzie selekcjonerem reprezentacji Walii. Na zaskakujące wyznanie zdobył się jego ojciec. - Powinienem być dumny, ale wstydzę się syna - przyznał Danny Wilson.
Ojciec Giggsa otwarcie przyznaje, że wstydzi się swojego syna. - Powinienem być najbardziej dumnym tatą na świecie, radosnym jak skowronek dzięki temu co osiągnął, ale wstydzę się go - powiedział Danny Wilson. - Nie mogę się zmusić nawet do tego, by użyć jego imienia. Nazywam go byłym piłkarzem - dodał ojciec Giggsa.
Wilson ma za złe synowi, że ten nie wykazał wyrzutów sumienia za ból, jaki wywołał swoimi działaniami całej rodzinie. - Powinien wspierać swojego brata, a nie wbijać mu nóż w plecy. Oszukał go w najgorszy możliwy sposób i nie potrafi przeprosić - powiedział.
"Daily Mail" przypomina sytuację z 2015 roku, kiedy bracia Giggsowie rozmawiali ze sobą na temat zdrady. - Ryan zaprzeczył. To było dziwne. Powiedziałem mu, że mam zdjęcia i wtedy przyznał, że chodziło tylko o seks. Było mi go żal. Miał fajną żonę, dzieci, ładny dom i ciekawe życie. Najwyraźniej nie był z niego zadowolony - mówił wtedy Rhodri Giggs.
To nie jedyne negatywne głosy o trenerze walijskiej reprezentacji. Ryan Giggs w swojej karierze wystąpił w 64 meczach kadry. Był krytykowany za to, że opuszczał mecze towarzyskie. - To trochę niesprawiedliwe. Grając dla Walii dawałem z siebie wszystko i teraz tak samo będę robił jako menedżer - przyznał nowy selekcjoner, który podpisał czteroletni kontrakt.
ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #9. Jak często używany jest VAR w ekstraklasie? "Sędzia w wozie sprawdza każdą potencjalną sytuację"