Marek Wawrzynowski: Transfer Świerczoka obnaża polską piłkę (felieton)

Newspix / Tomasz Folta / PressFocus  / Na zdjęciu: Jakub Świerczok
Newspix / Tomasz Folta / PressFocus / Na zdjęciu: Jakub Świerczok

Ładne stadiony, piękne opakowanie, a w środku wyrób czekoladopodobny. Transfer Jakuba Świerczoka do najlepszego bułgarskiego klubu pokazuje nam, jak bardzo źle oceniamy realny stan naszego futbolu.

Spór o to, czy Jakub Świerczok dobrze robi,  idąc do bułgarskiego Ludogorca Razgrad, to tylko kolejna informacja dla nas, ludzi futbolu, kibiców, działaczy, dziennikarzy - tak bardzo zapatrzyliśmy się w siebie, że kompletnie straciliśmy kontakt z rzeczywistością.

Żeby było jasne - sam ruch Świerczoka oceniam pozytywnie. To mądra decyzja. Raz się odbił od Zachodu, wtedy tej mądrości zabrakło, zwyciężyła młodzieńcza fantazja i chyba buta. Teraz ma swoje doświadczenia, idzie do klubu ułożonego, grającego w pucharach, rywalizującego z najlepszymi. Jest to awans sportowy. Nie ryzykowny skok młodego piłkarza, ale właśnie rozsądny krok człowieka, który swoje przeszedł. Transfer z takiego klubu do solidnej europejskiej ligi powinien być łatwiejszy. A Świerczok skończył dopiero 25 lat, więc ma jeszcze sporą szansę na grę na wysokim poziomie. Pewnie, że zawsze jest jakieś ryzyko, ale też bez przesady.

A więc o co chodzi? Wciąż jakoś trudno mi pogodzić się z tym, że właśnie transfer polskiego piłkarza do Bułgarii to dla niego wielka szansa i sportowy awans. Dlaczego żadnego polskiego topowego klubu nie stać na to, by zatrudnić ligowej gwiazdy? Gdzie jesteśmy?

Jeszcze 15 lat temu, gdy polskie drużyny jeździły grać w pucharach do byłych republik Związku Radzieckiego, przypisywaliśmy im z automatu awans, będąc przekonanymi, że Azerbejdżan czy Kazachstan to jakiś trzeci świat. Z czasem powoli zaczęliśmy się przyzwyczajać, że łatwo nie będzie. Polska powoli zaczęła się wtapiać w tłum maruderów.

W ciągu ostatnich 15 lat polskie drużyny mierzyły się w Lidze Mistrzów i Lidze Europy z zespołami szeroko rozumianego wschodu (postradzieckiego) 70 razy. Bilans (wliczając dwumecze z faz grupowych) nie jest zły: 45 do 25. W lidze z krajami z byłego Związku Radzieckiego (nie licząc Rosji i Ukrainy, której topowe kluby są poza naszym zasięgiem), jesteśmy w czubie. Czasem wygrywamy z zespołami z Azerbejdżanu, czasem przegrywamy. Jesteśmy dużo lepsi od krajów bałtyckich czy tych z małych krajów powstałych po rozpadzie Jugosławii. Czy o to nam chodziło? Czy chcieliśmy być liderem trzeciej Europy? Czy gonimy Europę czy może po prostu wtapiamy się powoli w tłum maruderów? Czy właśnie o taki stan rzeczy chodzi kibicom w 40-milionowym kraju z tradycjami piłkarskimi?

Porównajmy się z innymi w miarę podobnymi krajami z byłego bloku wschodniego w krótszym okresie, na przestrzeni ostatnich 5 lat.

Polska - 1 raz w Lidze Mistrzów/4 razy w Lidze Europy/1 raz w fazie play-off lLgi Europy.
Bułgaria - 2/2/2
Rumunia - 1/5/2
Czechy - 1/10/4

Wygląda to tak sobie. Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że są to kraje o znacznie mniejszym potencjale. Transfer Świerczoka to nie jest jakiś przełom, ale kolejny znak, który utwierdza mnie w przekonaniu, że nie potrafimy spojrzeć na świat futbolu z pewnej odległości, ocenić realnie naszej wartości. Piękne stadiony, ładnie opakowana liga, zażarte dyskusje na  Twitterze, związek, który przekonuje, że jest coraz lepiej, wyniki reprezentacji. Ktoś mógłby pomyśleć, że jest dobrze jak nigdy.

Tymczasem jeden z najlepszych piłkarzy polskiej ekstraklasy idzie do topowego klubu... Bułgarii i w kraju nad Wisłą zaczyna się kolejna dyskusja o tym, że ta Bułgaria to wcale taka zła nie jest, że to awans sportowy. Dlaczego jest tak źle, skoro jest tak dobrze?

ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #9. Czy trenerzy i piłkarze wiedzą jak działa system VAR?

Jeszcze trzy lata temu właściciel Ludogorca deklarował w jednym z wywiadów, że budżet klubu to 6 milionów euro. 1,5 roku temu, a więc już po dwukrotnym awansie do Ligi Mistrzów, było to według francuskiej prasy 10 milionów.

Nie chodzi tu więc o to, by śmiać się z Bułgarów, deprecjonować ich osiągnięcia. W końcu oni zagrają wiosną w Lidze Europy z Milanem, a żaden z naszych klubów nawet nie wszedł do fazy grupowej. Chodzi tylko o to, by w końcu dojrzeć do tego, by zdjąć różowe okulary i zastosować się do pierwszej rady kultowego trenera futbolu amerykańskiego, Vince'a Lombardiego: "Zadawaj sobie trudne pytania".

Przeczytaj inne teksty autora

Komentarze (6)
avatar
zadziwiony
19.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Moi czcigodni poprzednicy trafnie oceniają sytuację, nie wyczerpali jednak, jak się zdaje całości zagadnienia. Z perspektywy klubu, nie zawodnika, sprawa wygląda tak, że odchodzi "jakiś" Świerc Czytaj całość
avatar
Robert666
18.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
polska liga piłki kopanej to POPIERDÓŁKA
to "porno dla ubogich" i podniecać się nią mogą tylko idioci 
avatar
poważny.grzesznik
18.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie redaktorze polski klub woli sprzedać piłkarza do takiego Ludogorca niż do Legii lub Lecha a jak już to za podwójną cenę i nie szukałabym tutaj żadnej sensacji bo tak jak kolega wcześniej Czytaj całość
avatar
marekp
18.01.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Problemem są pieniądze! Jak kogoś chce z naszej ligi Lech czy Legia to zaraz trzeba ze 2 bańki szykować...a podobnych zawodników z Bałkanów mają za 1/4!!! 

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (874 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (402 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.