Władze Al-Nasr ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich wierzyły, że Cesare Prandelli pomoże im wrócić na szczyt. Włoch to ceniony szkoleniowiec, który największy sukces osiągnął w 2012 roku, gdy reprezentację swojego kraju poprowadził do wicemistrzostwa Europy. Szybko jednak okazało się, że nie do końca spełnia oczekiwania.
60-latek w ZEA został zatrudniony w maju ubiegłego roku. Wszyscy liczyli, że wraz z nowym sezonem Al-Nasr powalczy o tytuł. Po dwunastu kolejkach trzykrotny mistrz Zjednoczonych Emiratów Arabskich zajmuje dopiero czwarte miejsce i do lidera traci pięć punktów.
Drużyna Prandellego odpadła także z Pucharu Prezydenta i niedługo po tym zapadła decyzja o zwolnieniu włoskiego szkoleniowca. Jego azjatycka przygoda trwała zatem niewiele ponad pół roku.
Włoskie media donoszą, że słynny trener wróci do Europy, a konkretnie do rodzinnego kraju. Możliwe, że niebawem zostanie zatrudniony przez jeden z klubów Serie A. Dla niego będzie to powrót po kilku latach, bo po rozstaniu z reprezentacją w 2014 roku prowadził Galatasaray Stambuł i Valencię.
ZOBACZ WIDEO Puchar Anglii: Chelsea męczyła się z Norwich - zobacz dwa gole [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]