Arabowie stracili cierpliwość do słynnego trenera. Wicemistrz Europy wraca do Włoch

Niewiele ponad pół roku trwała przygoda Cesare Prandellego z arabskim Al-Nasr. Zespół pod wodzą Włocha nie osiągał satysfakcjonujących wyników.

Robert Czykiel
Robert Czykiel
Cesare Prandelli TVN Agency / Na zdjęciu: Cesare Prandelli
Władze Al-Nasr ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich wierzyły, że Cesare Prandelli pomoże im wrócić na szczyt. Włoch to ceniony szkoleniowiec, który największy sukces osiągnął w 2012 roku, gdy reprezentację swojego kraju poprowadził do wicemistrzostwa Europy. Szybko jednak okazało się, że nie do końca spełnia oczekiwania.

60-latek w ZEA został zatrudniony w maju ubiegłego roku. Wszyscy liczyli, że wraz z nowym sezonem Al-Nasr powalczy o tytuł. Po dwunastu kolejkach trzykrotny mistrz Zjednoczonych Emiratów Arabskich zajmuje dopiero czwarte miejsce i do lidera traci pięć punktów.

Drużyna Prandellego odpadła także z Pucharu Prezydenta i niedługo po tym zapadła decyzja o zwolnieniu włoskiego szkoleniowca. Jego azjatycka przygoda trwała zatem niewiele ponad pół roku.

Włoskie media donoszą, że słynny trener wróci do Europy, a konkretnie do rodzinnego kraju. Możliwe, że niebawem zostanie zatrudniony przez jeden z klubów Serie A. Dla niego będzie to powrót po kilku latach, bo po rozstaniu z reprezentacją w 2014 roku prowadził Galatasaray Stambuł i Valencię.

ZOBACZ WIDEO Puchar Anglii: Chelsea męczyła się z Norwich - zobacz dwa gole [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×