Będzie nowe Finansowe Fair Play. Przepisy uderzą w PSG i Manchester City

Newspix / Dave Winter / Na zdjęciu: Neymar (Paris Saint-Germain)
Newspix / Dave Winter / Na zdjęciu: Neymar (Paris Saint-Germain)

Przed zakończeniem sezonu UEFA chce wprowadzić nowe zasady Finansowego Fair Play. Według projektu saldo przychodów i wydatków ma być bardziej zbilansowane, co uderzy w kluby wydające na transfery największe kwoty.

Ostatnie okno transferowe było historyczne. Przedstawiciele UEFA nie kryli zaskoczenia kwotami transferowymi. Tylko Paris Saint-Germain na pozyskanie Neymara i Kyliana Mbappe wydał łącznie 402 mln euro.

UEFA przechodzi do kontrataku. Wprawdzie w sprawie PSG 1 września rozpoczęto formalne śledztwo, ale nie przyniosło ono żadnych decyzji, nie mówiąc już o konsekwencjach. Przygotowano projekt Finansowego Fair Play 2.0.

Mający setki stron dokument powinien wejść w życie po zakończeniu obecnego sezonu. Ma on uregulować rynek transferowy w Europie.

Podstawową zasadą ma być bilans dochodów i wydatków. Różnica powinna wynosić 100 mln euro. Oznacza to, że jest Paris Saint-Germain czy inny gigant będzie chciał kupić piłkarzy za 420 mln euro, będzie musiał pozyskać ze sprzedaży innych graczy co najmniej 320 mln euro.

ZOBACZ WIDEO: Czy trenerzy i piłkarze wiedzą, jak działa system VAR?

Obecnie AC Milan i Manchester City mają ujemny bilans wynoszący ok. 150-160 mln euro.

Ponadto według FFP 2.0. bardziej kontrolowana będzie kwestia zadłużenia klubów oraz ograniczenie kadry do 25 profesjonalnych piłkarzy. Ten drugi przepis może uderzyć między innymi w Chelsea, która ma około 60 piłkarzy, z czego ponad połowa przebywa na wypożyczeniach.

Projekt nowego FFP powinien zostać przegłosowany 24 maja na posiedzeniu Komitetu Wykonawczego UEFA.

Źródło artykułu: