O tym, że Robert Lewandowski chce rozszerzyć działalność i budować własną markę informowała jego żona Anna w niedawnej rozmowie z serwisem "Business Insider". Na pytanie o cele, odpowiedziała:
- Zbudowanie mocnej, rzetelnej i stabilnej marki pod szyldem "Lewandowscy". Stworzenie (po "Robercie Lewandowskim" i "Annie Lewandowskiej") trzeciej - tym razem wspólnej - marki. Jesteśmy świadomi jej mocy i tego, że możemy wykorzystać ją nie tylko do celów biznesowych, ale też do dobrych rzeczy, m.in. edukacji i działalności charytatywnej. Czas na markę "Lewandowscy".
Niedawno Lewandowska podpisała umowę z producentem wody, należącym do koncernu "Oshee", a teraz z marką produkującą napoje izotoniczne związał się sam zawodnik.
Kapitan reprezentacji Polski Robert Lewandowski został globalnym Ambasadorem marki OSHEE. Na całym świecie. 6 kontynentów , 44 rynki. Kampanie telewizyjne , produktowe, PR. Gruuuuby kontrakt na wiele lat.Polska firma z wielkim polskim piłkarzem. Lubię @OSHEE_OFFICIAL pic.twitter.com/d3EZ0pOKZ8
— Mateusz Borek (@BorekMati) 25 stycznia 2018
To też wiąże się z międzynarodową ekspansją firmy z Krakowa. Wcześniej piłkarz Bayernu Monachium i reprezentacji Polski zakończył współpracę z Coca-Colą. Był krytykowany za to, że jako wzór zdrowego odżywiania reklamował napój, który ze zdrowiem się nie kojarzy.
Robert Lewandowski dziś jest nie tylko piłkarzem, ale też biznesmenem. Inwestuje w startupy, stawia w Giżycku restaurację, a w Warszawie buduje apartamenty. W planach jest klinika medycyny sportowej. Na liście tygodnika "Wprost" znalazł się na 12. miejscu wśród polskich milionerów, którzy jeszcze nie mają 40 lat na karku. Jego majątek szacuje się na 271 mln złotych, a jego menadżer Cezary Kucharski przewiduje, że w trakcie kariery zarobi nawet miliard złotych.
To, że jego żona chce rozwijać wspólną markę absolutnie nie dziwi ekspertów: - Z jej punktu widzenia to bardzo dobry ruch, bo marka jej męża jest światowa. I chce przy nim zaistnieć, realizować swoje pomysły. Jako żonie po prostu jej wolno. Tylko że 80-85 procent wartości tej marki to będzie Robert. A największe zastosowanie ich wspólne nazwisko będzie miało, gdy odezwie się do nich firma, która będzie chciała przeprowadzić kampanię na przykład dotyczącą rodziców, pokazującą młodą polską rodzinę. Pewnie pójdą w tym kierunku - analizował dla nas Adam Pawlukiewicz z firmy Pentagon Research.
ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski strzela wszędzie. Nawet dzieci to wiedzą
Kolejna polska firma reklamowana jego nazwiskiem, to s Czytaj całość