Znany sędzia zachował klasę. Muzułmanie pod wielkim wrażeniem

Getty Images / Na zdjęciu: Mark Clattenburg
Getty Images / Na zdjęciu: Mark Clattenburg

Mark Clattenburg zyskał wielki szacunek kibiców z Arabii Saudyjskiej. Znany angielski sędzia postanowił przerwać jedno z piłkarskich spotkań ze względu na szacunek do wyznawców Islamu.

W tym artykule dowiesz się o:

Po zakończeniu kariery przez Howarda Webba, miano najlepszego angielskiego sędziego przejął kilka lat temu Mark Clattenburg. Arbiter przez wiele sezonów pracował w Premier League, gdzie prowadził największe hity, a także był rozjemcą spotkań Ligi Mistrzów i mistrzostw Europy.

Dorobił się szacunku na Starym Kontynencie, po czym w ubiegłym roku przeniósł się do Arabii Saudyjskiej, gdzie został szefem tamtejszych sędziów. Mimo wcześniejszych doniesień, nie przeszkadza mu to w kontynuowaniu kariery arbitra. Właśnie zyskał tam ogromny szacunek.

42-latek był w środę sędzią meczu Al Feiha - Al-Fateh w rozgrywkach tamtejszego pucharu ligi. Po 90 minutach był remis (1:1), po czym Anglik zarządził dogrywkę. Podczas niej doszło do wydarzenia, o którym wiele mówi się w Arabii Saudyjskiej.

Otóż po pięciu minutach gry nad stadionem miejskim imienia Króla Salmana rozległ się charakterystyczny dla muzułmańskich krajów głos Muezzina, nawołujący wiernych do modlitwy, tzw. Adhan. Dla wierzących w religię Islamu to moment szczególny, co doskonale zrozumiał Clattenburg.

Sędzia postanowił przerwać spotkanie, dopóki nawoływanie Muezzina nie zakończy się. W ciszy Anglik wraz z piłkarzami odczekali około dwie minuty, po czym mecz został wznowiony. Zachowanie arbitra spodobało się kibicom, którzy nagrodzili je brawami.

Szacunek, jaki zyskał, można dostrzec w internecie. Na Twitterze pojawiły się wypowiedzi zachwalające Clattenburga i doceniające jego szacunek dla wyznawców innych religii. Islam wyznaje około 93 procent wszystkich mieszkańców tego kraju.

"Respekt, Panie Clattenburg", "Chciałbym Panu podziękować, to wiele dla nas znaczy", "Proszę docenić jego zachowanie" - takie wpisy można znaleźć na portalu społecznościowym.

Pojawiają się też pytania, czy do podobnych sytuacji może dochodzić podczas mistrzostw świata w piłce nożnej w Katarze w 2022 roku. Tym bardziej, że Muezzini nawołują do modlitwy w krajach muzułmańskich po pięć razy dziennie.

Dodajmy, że spotkanie zakończyło się zwycięstwem drużyny Al Feiha 2:1, po golu strzelonym w 118. minucie meczu.

ZOBACZ WIDEO: "Damy z siebie wszystko" #10. Real musi interesować się Lewandowskim

Komentarze (11)
avatar
Mariusz Wojciechowski
26.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak by co to i tak mu łeb obetną z szacunkiem. 
avatar
Bartosz Redliński
26.01.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
kolejny poprawny politycznie a moze niech ktorys zrobi cos w imie chrzescijanstwa? 
zet2
26.01.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Powinien jeszcze położyć się na murawę............ 
avatar
PiSB
25.01.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
a czy odmawiał prowadzenia meczów w Środę Popielcową i Wielki Piątek na przykład - dla chrześcijan 2 wyjątkowe, pokutne dni w roku, nieporównywalnie więcej niż kilkakrotne codzienne nawoływania Czytaj całość
Rafix95
25.01.2018
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Chyba się coś pomyliło chłopcze. Czy "uchodźcy" respektują zasady panujące w Niemczech, Belgii, Francji? NIE.