Szczęsny ma problem? Buffon chce grać jeszcze przez dwa sezony

Getty Images / Na zdjęciu: Gianluigi Buffon
Getty Images / Na zdjęciu: Gianluigi Buffon

Gianluigi Buffon po tym sezonie miał zakończyć profesjonalną karierę i jego miejsce na stałe miał zająć Wojciech Szczęsny. Włoski bramkarz jednak się waha i teraz mówi, że chciałby jeszcze rozegrać kolejne dwa sezony.

Latem wszystko wydawało się proste. Wojciech Szczęsny przyjął ofertę Juventusu Turyn, bo włoski klub nakreślił konkretne plany wobec niego. Założenie było takie, że w obecnych rozgrywkach numerem jeden w bramce "Starej Damy" będzie Gianluigi Buffon. Polak z kolei miał dostawać szanse w wybranych meczach, w których doświadczony Włoch będzie potrzebował odpoczynku. Następnie "Gigi" miał w czerwcu zakończyć karierę i wówczas reprezentant Polski na stałe zająłby jego miejsce między słupkami.

Piłkarze jednak często zmieniają zdanie i tak właśnie się dzieje z 40-latkiem. W tej sprawie na pewno wpływ na to mają wydarzenia, które rozegrały się w ostatnich miesiącach. Włosi nie awansowali na mistrzostwa świata 2018 w Rosji. Niedługo potem Buffona zaczęły nękać problemy zdrowotne i przez wiele tygodni nie mógł grać. W tym czasie popisywał się Szczęsny, który swoimi paradami rozkochał w sobie kibiców z Piemontu.

Włoskie media od pewnego czasu sugerują, że Buffon poważnie zastanawia się, aby jednak wydłużyć swoje piłkarskie życie. Tym razem takie przesłanie płynie z okładki dziennika "Tuttosport", na której krzyczy do czytelnika tytuł "chcę jeszcze grać w piłkę".

W artykule pojawia się krótka wypowiedź, która podobno padła podczas rozmowy legendarnego bramkarza z przyjaciółmi. "Gigi" miał przyznać: - Nadal czuję, że mogę jeszcze rozegrać sezon lub nawet dwa. Naprawdę chciałbym w kolejnych rozgrywkach uczestniczyć.

Artykuł "Tuttosport" jest szeroko komentowany we włoskich mediach. W zasadzie wszyscy piszą wprost, że jeżeli tylko Buffon będzie chciał kontynuować karierę, to Juventus bez wahania zaoferuje mu nowy kontrakt. 40-latek w Turynie ma taki status, że nikt nie odważy się zmusić go do przejścia na piłkarską emeryturę.

Rewelacjom z pewnością przygląda się Szczęsny. Polak może znaleźć się w tarapatach. Od nowego sezonu miał mieć zagwarantowane miejsce w pierwszym składzie, a teraz stoi to pod znakiem zapytania. Trudno bowiem uwierzyć, że Buffon kariery nie zakończy i zgodzi się na bycie zmiennikiem reprezentanta naszego kraju. Możliwy zatem jest scenariusz, że były bramkarz Arsenalu będzie musiał wykazać się wielką cierpliwością i wydłużyć oczekiwanie na odejście legendy futbolu.

Co ciekawe, we wtorek 30 stycznia Juventus grał w Pucharze Włoch z Atalantą Bergamo (1:0). W bramce stanął właśnie Buffon. "Gigi" w tych rozgrywkach ostatni raz wystąpił... 12 grudnia 2012 roku. W całej karierze tylko trzynaście razy grał o krajowy puchar. Nadal jednak nie wiadomo, kto będzie bronił w niedzielnym starciu ligowym z Sassuolo.

ZOBACZ WIDEO Juve ściga Napoli, czyste konto Szczęsnego. Zobacz skrót meczu z Genoą [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]

Źródło artykułu: