Na konferencji prasowej po meczu Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Korona Kielce (wynik 0:3) szkoleniowiec gości, Gino Lettieri, został zapytany przez jednego z dziennikarzy o sytuację Macieja Gostomskiego.
Kilka tygodni temu w mediach pojawiła się informacja, że 29-letni bramkarz Korony podpisał kontrakt z Cracovią, który ma obowiązywać od 1 lipca 2018 r. Nieświadomi tego działacze Korony w tym czasie zabiegali o przedłużenie kontraktu z piłkarzem. - Ma pan żonę albo dziewczynę? To gdyby pana dziewczyna zdradziła, dałby pan jej drugą szansę? - odpowiedział Lettieri pytaniem na pytanie.
- Sytuacja z Gostomskim jest bardzo prosta. Każdy z nas chce zarabiać na piłce pieniądze. To jest nasza praca. Ale kiedy piłkarz podpisuje kontrakt z innym klubem i próbuje to ukryć, ale sprawa wychodzi na jaw, to jest niedopuszczalne. Utrzymywanie tego w tajemnicy nie jest w porządku. Tak nie może być! W takich momentach traci się zaufanie - dodał trener kieleckiej drużyny.
Lettieri podkreślił, że nie jest żadnym problemem, iż Gostomski - decyzją władz Korony 29-latek nie zagra już w barwach Złocisto-krwistych - postanowił zmienić klub. - Niech idzie do Liverpoolu za 10 mln, ale klub musi o tym wiedzieć - zakończył.
ZOBACZ WIDEO Świetny występ Zielińskiego, Napoli rozbiło Lazio [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]