Dwie twarze Realu Madryt. Liga Mistrzów jak zbawienie

Getty Images / Na zdjęciu: piłkarze Realu Madryt
Getty Images / Na zdjęciu: piłkarze Realu Madryt

Wygranie Ligi Mistrzów jest priorytetem Realu Madryt w obecnym sezonie. W Champions League podopieczni Zinedine'a Zidane'a grają dużo lepiej niż w Primera Division.

W tym artykule dowiesz się o:

Najdobitniej świadczą o tym statystyki. W elitarnych rozgrywkach drużyna odzyskuje wigor, a koncentracja stoi na dużo wyższym poziomie niż w lidze. Jak analizuje dziennik "Marca", Real Madryt w Lidze Mistrzów strzela więcej goli, lepiej podaje czy doprowadza do większej liczby rzutów różnych i dośrodkowań.

Przykład? W Europie Królewscy strzelają 2,83 gola na mecz. W Primera Division 2,27. Drużyna Zinedine'a Zidane'a w trakcie spotkania LM wymienia 665 podań ze skutecznością prawie 90 procent, a w La Lidze ma 583,5 zagrań przy skuteczności 88,1 proc. W Champions League zwiększa się także liczba dryblingów z 20,36 do 22, a ich skuteczność rośnie z 57,81 proc. do 64,39 proc.

Pod względem indywidualnym różnicę widać po Cristiano Ronaldo. Portugalczyk w sześciu pojedynkach zdobył 9 bramek, co daje mu średnią 60 minut na jednego gola. W lidze hiszpańskiej z kolei strzelił 11 bramek w 18 spotkaniach (średnia 145).
Real Madryt jest również drugi za Liverpoolem pod względem liczby celnych strzałów w rozgrywkach i drugi za Bayernem pod względem liczby dośrodkowań.

W środę Królewscy podejmować będą PSG. Faworytem tej rywalizacji wydają się być Francuzi, którzy utrzymują równą formę w każdych rozgrywkach. - To będzie piękny mecz - zapowiada Keylor Navas. - To szansa, którą mamy i która może nas popchać do przodu. Zdajemy sobie sprawę, że PSG to wielki przeciwnik, ale wierzymy w nasze umiejętności. Gramy u siebie, możemy liczyć na wsparcie naszych kibiców i wyjdziemy na boisko dać z siebie wszystko - dodaje bramkarz Los Blancos.

- Czujemy, że to będzie trudne starcie, ale przy tym prestiżowe - mówi z kolei napastnik Paris Saint-Germain, Edinson Cavani. - Gra z Realem, który ma taką historię, będzie czymś spektakularnym. To wzbudza entuzjazm, daje chęci na wybiegnięcie na boisko. Jednak będzie też ciężko, bo zmierzymy się z rywalem o ogromnym doświadczeniu i zawodnikami, którzy mogą stworzyć różnicę w każdej minucie - analizuje Urugwajczyk.

ZOBACZ WIDEO Legia Warszawa robi wrażenie. "Widać było siłę i piłkarską jakość"

Komentarze (0)