Obie ekipy walczą o miejsce w europejskich pucharach i ewentualna porażka mogła je drogo kosztować. Od pierwszego gwizdka do ataków rzucił się zespół z Gelsenkirchen i już w 11. minucie potwierdził swoją przewagę strzelonym golem. Po wrzutce Leon Goretzka odegrał do Thilo Kehrera, a ten strzałem głową pokonał bramkarza rywali. Chwilę później mogło być 2:0, ale gol nie został uznany z powodu spalonego.
Piłkarze TSG 1899 Hoffenheim nie potrafili poradzić sobie z ofensywnym naporem rywali. W dodatku popełniali koszmarne błędy w defensywie. Tak było w 28. minucie, gdy obrońca gości podał piłkę pod nogi Breela Embolo, a ten nie miał problemu, by skierować piłkę do pustej bramki.
Gospodarze kontrolowali losy spotkania i na niewiele pozwalali rywalom. W końcówce goście zaczęli dochodzić do głosu i w 77. minucie zdobyli kontaktową bramkę. Podanie Pavla Kaderabka wykorzystał Andrej Kramarić i dał przyjezdnym nadzieję na wywiezienie choćby punktu z Gelsenkirchen. Arbiter doliczył aż osiem minut, to gospodarze nie dali sobie wyszarpać wygranej i zrobili krok w kierunku europejskich pucharów.
Schalke 04 Gelsenkirchen - TSG 1899 Hoffenheim 2:1 (2:0)
1:0 - Thilo Kehrer 11'
2:0 - Breel Embolo 28'
2:1 - Andrej Kramarić 77'
[multitable table=860 timetable=10723]Tabela/terminarz[/multitable]
ZOBACZ WIDEO Kamil Glik jak rasowy napastnik. Piękny gol Polaka [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 3]