W Sankt Petersburgu doszło do gwałtownego spadku temperatury, co z pewnością nie było dobrą wiadomością dla piłkarzy Celtiku Glasgow, którzy przybyli do Rosji, by rozegrać mecz Ligi Europy.
Niskie temperatury były zapowiadane przez meteorologów w całej Europie, więc wybierający się do Sankt Petersburga Szkoci mogli być na to przygotowani.
Tymczasem kapitan zespołu Scott Brown, wyszedł na zewnątrz w zwykłym t-shircie. Wyglądało na to, że do Rosji w ogóle nie zabrał cieplejszych ubrań, bo klubowe polo miał na sobie nawet wtedy, kiedy w środę wieczorem wysiadał z samolotu.
It's -11° С in #SaintPetersburg and @ScottBrown8 has just become Russia's favourite Scotsman #Respect #OneOfUs #ZENCEL pic.twitter.com/WUj85krzwp
— FC Zenit in English (@fczenit_en) 22 lutego 2018
W Sankt Petersburgu odnotowano temperaturę jedenastu stopni Celsjusza poniżej zera. Z pewnością nie jest to pogoda na taki strój.
Scott Brown zyskał sobie jednak sympatię. Rosjanie napisali na Twitterze, że piłkarz jest "jednym z nich" i zyskał miano "ulubionego Szkota".
Ostatecznie Zenit pokonał Celtic 3:0.
ZOBACZ WIDEO Udany rewanż Realu Madryt. Zobacz skrót meczu z CD Leganes [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]