O śmierci policjanta informują już największe hiszpańskie dzienniki z "Marcą" i "AS" na czele. Mężczyzna miał rozbitą twarz, doznał ataku serca. Najpierw był reanimowany na ulicy, potem w szpitalu. Nie udało się go uratować.
#ÚltimaHora Muere el ertzaina herido en la batalla entre radicales previa al Athletic-Spartak Moscú https://t.co/uxt4ooxOxB #EuropaLeague pic.twitter.com/Kw6uYkzitQ
— MARCA (@marca) 22 lutego 2018
Do pierwszych walk chuliganów doszło w okolicy stadionu San Mames na 1,5 godziny przed meczem, ale napięcie rosło już dużo wcześniej. Do Hiszpanii przyjechało około 400 rosyjskich kibiców bez biletów. Duża część z nich była agresywna, wiedzieli że i tak na stadion nie wejdą. W ruch poszły petardy, butelki. Fani bili się między sobą i z policją. Cztery osoby są ranne, aresztowano pięciu zadymiarzy.
Fiesta en Bilbao.
— Casuals Life (@PyroManiaticss) 22 lutego 2018
22/02/18pic.twitter.com/2n6Tx3TS3d
Pomimo walk mecz się rozpoczął. Spartak wygrał na wyjeździe 2:1.