Jupiler League: RSC Anderlecht przełamał złą serię, hat-trick Łukasza Teodorczyka

Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Łukasz Teodorczyk
Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Łukasz Teodorczyk

RSC Anderlecht w końcu zwycięski, a Łukasz Teodorczyk z efektownym przełamaniem po dwóch kolejnych meczach bez gola! Obrońca tytułu w Jupiler League pokonał Royal Excel Mouscron 5:3, zaś Polak rozegrał świetne zawody, notując hat-tricka i asystę.

Zajmujący 3. miejsce w tabeli belgijskiej ekstraklasy Anderlecht był faworytem niedzielnego starcia z Royalem (13. lokata). Jednak mistrz Belgii w ostatnim czasie nie zachwyca formą, gdyż nie wygrał żadnego z 5 niedawno rozegranych spotkań (2 remisy, 3 porażki).

Od początku rywalizacji aktywny był Łukasz Teodorczyk, który ambitnie szukał swojej okazji do strzelenia gola. Jednakże Polak często nie miał szczęścia, ponieważ jego uderzenia były blokowane przez rywali.

Nieźle prezentował się Ryota Morioka, który w 26. minucie otworzył wynik tej konfrontacji. Wówczas Teodorczyk zgrał piłkę głową do Pietera Gerkensa, a ten dokładnym podaniem wzdłuż linii bramkowej obsłużył Moriokę. Japończyk tylko dopełnił formalności, pakując futbolówkę do siatki z około 3 metrów.

Podopieczni Heina Vanhaezebroucka nie forsowali tempa i wydawało się, że wynik w pierwszej połowie już nie ulegnie zmianie. Jednak Moriokę we własnej "szesnastce" sfaulował Georgios Galitsios i sędzia podyktował rzut karny dla RSC. "Jedenastkę" pewnym strzałem na gola zamienił "Teo".

ZOBACZ WIDEO Piotr Stokowiec o Łukaszu Teodorczyku: To nie jest trudny zawodnik

Po zmianie stron Fiołki starały się kontrolować boiskowe wydarzenia, zaś swoje prowadzenie podwyższyły w 57. minucie za sprawą Łukasza Teodorczyka, który wykorzystał dobre dośrodkowanie z lewej flanki od Kenny'ego Hasana Saiefa i uderzeniem głową pokonał Logana Bailly'ego.

Nie minęło 240 sekund, a Teodorczyk skompletował swojego hat-tricka w trakcie tych zawodów. Tym razem przy trafieniu Polaka asystował Gerkens.

Wysokie prowadzenie uśpiło drużynę z Brukseli, co chcieli wykorzystać goście, którzy w 70. minucie strzelili swojego pierwszego gola. Wtedy to Dorin Rotariu posłał futbolówkę do Taiwo Awoniyi'ego, natomiast ten uderzeniem z pierwszej piłki zmniejszył straty do rywali.

Zawodnicy Royalu nie zamierzali zwalniać tempa i chwilę później zdobyli drugą bramkę w trakcie tej batalii. Wprowadzony minutę wcześniej Benjamin Van Durmen wykorzystał dobre podanie od Selima Amallaha.

RSC Anderlecht wciąż trwał w letargu, a goście w 84. minucie zadali trzeci cios, którego autorem okazał się Teddy Mezague. Asystą przy tym golu popisał się Rotariu.

Na stadionie w Brukseli zapanowała konsternacja, gdyż mistrzowi Belgii zajrzało w oczy widmo straty punktów w tym meczu. Tak się jednak nie stało, zaś kropkę nad "i" postawił w drugiej minucie doliczonego czasu gry Ryota Morioka, do którego piłkę zagrał Łukasz Teodorczyk. Polak kilka sekund później opuścił boisko, będąc żegnanym przez kibiców owacją na stojąco.

Teodorczyk w obecnym sezonie Jupiler League strzelił do tej pory tylko 7 goli w 22 występach. Polak ma na swoim koncie także 3 asysty.

Jupiler League, 28. kolejka:

RSC Anderlecht - Royal Excel Mouscron 5:3 (2:0)
1:0 - Ryota Morioka 26'
2:0 - Łukasz Teodorczyk 45+2 (k.)
3:0 - Łukasz Teodorczyk 57'
4:0 - Łukasz Teodorczyk 61'
4:1 - Taiwo Awoniyi 70'
4:2 - Benjamin Van Durmen 72'
4:3 - Teddy Mezague 84'
5:3 - Ryota Morioka 90+2'

Składy:

RSC Anderlecht: Matz Sels - Ivan Obradović, Dennis Appiah (63' Alexandru Chipciu), Uros Spajić - Leander Dendoncker, Kenny Hasan Saief, Pieter Gerkens, Adrien Trebel, Sven Kums (71' Lazar Marković) - Ryota Morioka, Łukasz Teodorczyk (90+3' Silvere Ganvoula).

Royal Excel Mouscron: Logan Bailly - Teddy Mezague, Georgios Galitsios, Nikola Gulan, Christophe Diedhiou - Omar Govea, Noam Debaisieux (46' Selim Amallah), Jonathan Bolingi (71' Benjamin Van Durmen), Dimitri Mohamed (32' Frank Boya) - Taiwo Awoniyi, Dorin Rotariu.

Żółte kartki: Christophe Diedhiou, Georgios Galitsios i Logan Bailly (Royal Excel Mouscron).

Sędziował: Lawrence Visser.

Komentarze (7)
avatar
Jerzy Nowacki
26.02.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Teo, głowa, tylko głowa 
avatar
mtay
25.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Teo! Tak trzymaj, oby tak dalej! 
pogromca hejteruw
25.02.2018
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
wreszcie obudziles sie i niesuchaj hejteruw mam nadzieje wiecej takich goli z silniejszymi klubami 
Maikel
25.02.2018
Zgłoś do moderacji
2
6
Odpowiedz
Oby do kadry tak czy siak nie wrócił. 
avatar
azazel pazuzu II
25.02.2018
Zgłoś do moderacji
3
4
Odpowiedz
drugi Rasiak i nic wiecej