Romeo Jozak: Przebity balon. W jedenastu też byłoby trudno

- Nawet jeśli gralibyśmy w jedenastu, to i tak trudno byłoby nam wygrać - nie ma złudzeń Romeo Jozak, trener Legii Warszawa. To najlepsze podsumowanie tragicznego meczu jego piłkarzy z Jagiellonią Białystok (0:2).

Jacek Stańczyk
Jacek Stańczyk
Romeo Jozak PAP / Bartłomiej Zborowski / Na zdjęciu: Romeo Jozak
W grze Legii Warszawa prawie wszystko było złe, albo bardzo złe. I o tym właśnie mówił trener: - Zbyt wiele rzeczy nie poszło dziś po naszej myśli. Trudno nam myśleć w sposób pozytywny o tym spotkaniu. Można powiedzieć, że czerwona kartka odmieniła obraz meczu, myślę jednak, że nawet jeśli gralibyśmy w jedenastu, trudno byłoby nam wygrać.

Swoją drużynę nazwał "przebitym balonem". Brakowało w nim energii, piłkarze spóźniali się w ataku i obronie, popełnili masę błędów.  - Jagiellonia była lepsza - nie ma wątpliwości.

Romeo Jozak jest jednak przekonany, że koniec końców na czele będzie i tak Legia. - Wygrali bitwę, ale jeszcze nie wygrali wojny. Naszym celem jest końcowy triumf w lidze i mogę wam obiecać, że tak będzie. Jeśli faktycznie jesteśmy drużyną zwycięzców, to jedna porażka nas nie zdestabilizuje. Wielcy ludzie charakteryzują się tym, że są w stanie podnieść się nawet po największej przegranej.

Legia przegrała we wtorek u siebie z Jagiellonią Białystok 0:2, jest druga w tabeli i do drużyny z Podlasia traci 3 punkty.

ZOBACZ WIDEO Wiceprezes Jagiellonii: Romańczuk czuje się Polakiem
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×