Przełamać passę remisów - zapowiedź meczu Lech Poznań - Ruch Chorzów

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Po serii remisów piłkarze Lecha Poznań chcą wreszcie wygrać przed własną publicznością. Zadanie wcale nie będzie łatwe, bowiem do stolicy Wielkopolski przyjeżdża, podbudowany wygraną z Legią Warszawa w półfinale Remes Pucharu Polski, Ruch Chorzów. Jeśli Kolejorz zdobędzie komplet punktów, awansuje na pozycję wicelidera ekstraklasy.

W tym artykule dowiesz się o:

Obie drużyny do meczu przystąpią w nieco odmiennych nastrojach. Chorzowianie są podbudowani zwycięstwem 1:0 z Legią Warszawa, w czwartkowym półfinale Remes Pucharu Polski. Był to pierwszy mecz Ruchu pod wodzą nowego szkoleniowca, Waldemara Fornalika. Z kolei lechici nie mają ostatnio powodów do radości, bowiem wygrywają bardzo rzadko, odnosząc głównie remisy. Lech ostatni mecz przegrał 16 kolejek temu z... Ruchem Chorzów.

Do niedzielnego meczu Kolejorz mógł jednak przystąpić w dobrych nastrojach. W niedzielę pod poznaniaków zagrał Piast Gliwice, odbierając dwa punkty Wiśle Kraków. W sobotę Lech ściskał kciuki za ŁKS Łódź, który rywalizował z Legią Warszawa. Do 93. minuty na stadionie przy ul. Łazienkowskiej utrzymywał się bezbramkowy remis, co przy ewentualnym zwycięstwie podopiecznych Franciszka Smudy, pozwoliłoby im wrócić na pozycję lidera ekstraklasy. Ostatecznie warszawiacy wygrali 1:0, po samobójczym golu Roberta Sieranta.

Kolejorz może więc jedynie awansować na drugie miejsce w tabeli. Na wpadkę pozwolić sobie nie może, bo GKS Bełchatów zrównał się z nim punktami, a w niedzielę swój mecz rozegra również Polonia Warszawa. Poznaniacy ostatni raz wygrali w lidze na swoim stadionie 8 marca z Jagiellonią Białystok.

Ruch do faworytów tego spotkania nie należy, ale musi szukać punktów, bowiem zajmuje 13. miejsce w tabeli i ma tyle samo punktów co Arka Gdynia, będąca w strefie barażowej.

Trener Franciszek Smuda nie będzie mógł skorzystać z usług Grzegorza Wojtkowiaka i Dimitrije Injacia, który musi pauzować za czwartą żółtą kartkę. Pod znakiem zapytania stoją również występy Ivana Djurdjevicia oraz Hernana Rengifo. Ten drugi, jeśli pojawi się na boisku, to jedynie w końcówce meczu. Spore problemy kadrowe mają również goście. Fornalik do Poznania nie mógł zabrać Macieja Sadloka, Artura Sobiecha oraz dwóch byłych lechitów: Ariela Jakubowskiego i Marcina Zająca.

Lech Poznań - Ruch Chorzów / sob 03.05.2009 godz. 17:00

Przewidywane składy:

Lech Poznań: Kotorowski - Kikut, Bosacki, Arboleda, Henriquez - Peszko, Murawski, Bandrowski, Wilk, Stilić, Lewandowski.

Ruch Chorzów: Pilarz - Nykiel, Kieruzel, Grodzicki, Brzyski, Grzyb, Baran, Pulkowski, Nowacki, Janoszka, Fabus.

Sędzia: Adam Kajzer (Rzeszów).

Zamów relację z meczu Lech Poznań - Ruch Chorzów

Wyślij SMS o treści SF RUCH na numer 7303

Koszt usługi 3,66 zł z VAT

Zamów wynik meczu Lech Poznań - Ruch Chorzów

Wyślij SMS o treści SF RUCH na numer 7101

Koszt usługi 1,22 zł

Źródło artykułu:
Komentarze (0)