Kuriozalna czerwona kartka w Anglii. Piłkarz dostał ją za nazwisko

Niesamowita sytuacja w jednej z niższych lig angielskich. Zawodnik otrzymał czerwoną kartkę za... nazwisko. Wszystko przez to, że sędzia źle go zrozumiał.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński
Piłka nożna Getty Images / Laurence Griffiths / Piłka nożna
To był mecz pomiędzy Hemel Hempstead Town a East Thurrock United w ramach rozgrywek Conference South (szósty poziom). Prowadzący zawody Dean Hulme postanowił napomnieć piłkarza gospodarzy Sancheza Watta za odkopnięcie piłki.

Wtedy zaczęło się ogromne zamieszanie. Arbiter zapytał zawodnika o nazwisko, a gdy ten odpowiedział "Watt, Watt", Hulme odebrał to jako sarkastyczne "Co? Co?" (od słowa "what"). Efekt? Po raz drugi sięgnął po "żółtko" i pokazał 27-latkowi czerwoną kartkę.

Do działania szybko jednak przystąpił kapitan Hemel Hempstead Town Jordan Parkes, który wyjaśnił sędziemu, że Watt to nazwisko. Wykluczenie zostało anulowane i piłkarz miejscowej drużyny pozostał na boisku. Gospodarze wygrali ostatecznie 2:0 (bramki zdobyli właśnie Parkes i Watt).


ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: zaskakująca scena. Balotelli jako przykładny ojciec
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×